Najbardziej zagrożona spadkiem wciąż jest Unia. W piątek przedłużyła jednak swoje szanse, pokonując grudziądzką drużynę.
Bonus zabrali im grudziądzanie, ale niedosyt miały oba teamy.
- Jechaliśmy do Leszna po zwycięstwo - komentował Robert Kościecha, trener GKM. - Szkoda, że uciekło nam kilka punktów, m.in. na skutek defektu motocykla Fricke'a w 11. biegu. Rozwalił się silnik, Max nie mógł już z niego korzystać. Jest więc niedosyt, bo wygrana była w naszym zasięgu. Zdobyliśmy jednak bonus i pokazaliśmy lwi pazur i z tego bardzo się cieszę. Teraz szykujemy się na kolejne ważne spotkanie ze Stalą. Od poniedziałku zaczynamy przygotowania - dodał.
- Dobrze, że wracamy z bonusem, ale szkoda, że nie z kompletem punktów. W końcówce byliśmy już naprawdę blisko zwycięstwa - dodał Jaimon Lidsey. - Sam popełniłem w tym meczu trochę błędów, ale każdy bieg był bardzo wymagający. Ciśniemy dalej, bo kilka ważnych spotkań przed nami. Przede wszystkim musimy wygrać wszystkie domowe spotkania.
- Liczyliśmy, że pójdzie nam lepiej, że uda się wygrać i wziąć bonus. Goście byli jednak bardzo dobrze przygotowani - podsumował mecz Rafał Okoniewski, trener Unii Leszno. - Matematyczne szanse na utrzymanie jeszcze są i jedziemy dalej. Niestety, musimy liczyć nie tylko na siebie , ale też na potknięcia innych - dodał.
ROZKŁAD JAZDY W KOŃCÓWCE RUNDY ZASADNICZEJ
Unia Leszno (7 punktów w tabeli) w niedzielę znów powalczy u siebie - jej rywalem będzie Sparta Wrocław (na wyjeździe Byki przegrały 33:57). W następnej kolejce pojadą do Lublina (40:50), a potem podejmą Stal Gorzów (na wyjeździe Unia przegrała 37:53).
ZOOleszcz GKM Grudziądz (9 punktów w tabeli) już w piątek podejmie Stal Gorzów (pierwszy mecz zakończył się obustronnym walkowerem). Potem grudziądzanie pojadą na derby do Torunia (47:42 w pierwszym meczu), a rundę zasadniczą zakończą u siebie z Włókniarzem Częstochowa (na wyjeździe przegrali 39:51).
Włókniarz Częstochowa (9 punktów w tabeli) zajmuje szóstą pozycję. W trzech ostatnich rundach pojadą w niedzielę w Toruniu (50:40 u siebie), na swoim torze z Falubazem (52:37 na wyjeździe) i na koniec w Grudziądzu.
Falubaz Zielona Góra (10 punktów) jest piąty w tabeli, aleteż musi uważać w końcówce. Zielonogórzanie w piątek podejmą Motor Lublin (34:56 w pierwszym meczu), potem jadą do Częstochowy (37:52 u siebie), a na koniec zmierzą się na swoim torze z Apatorem Toruń (44:46).
