https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent spalił się w kutnowskim szpitalu. Zasnął... z papierosem!

(LS)
37-letni pacjent Kutnowskiego Szpitala Samorządowego zginął w wyniku pożaru, który wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek na oddziale chorób wewnętrznych. Łóżko (a następnie mężczyzna) zapaliło się od papierosa, z którym zasnął 37-latek.

Na miejsce wezwano kutnowskich strażaków. Gdy ratownicy przybyli na miejsce, pożar był już ugaszony (przez personel placówki). Strażacy przenieśli pacjenta ze spalonego łóżka na nowe. Poparzeniami na jego ciele zajęli się medycy. Trafił na OIOM, tam mimo akcji ratunkowej zmarł.

Nad ranem poinformowano, że mężczyzna nie żyje.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że 37-latke kilka godzin przed śmiercią prosił pielęgniarki o papierosa. Sprawę bada policja pod nadzorem prokuratury.

- Jak wynika z dokonanych ustaleń, 37 – latek przywieziony został do kutnowskiego szpitala 9 marca 2019 roku. Zakwalifikowano go do pobytu na oddziale chorób wewnętrznych i umieszczono w 2 – osobowej sali. Z relacji personelu medycznego wynika, że wdrożono właściwą terapię. Minionej nocy około godziny 24 mężczyzna zaczął się dziwnie zachowywać. Nielogicznie się wypowiadał, chciał wyjść ze szpitala. Odnotowano u niego przejawy agresji. To spowodowało, że podjęto decyzję o przywiązaniu go do łóżka pasami bezpieczeństwa. Po godzinie 1 z sali wybiegł drugi leżący tam pacjent krzycząc, że doszło do pożaru. Przystąpiono do gaszenia. 37 – latka przeniesiono na OIOM, organizując transport do specjalistycznej placówki zajmującej się leczeniem poparzeń. Doszło do poparzenia około 70% powierzchni ciała mężczyzny. Około godziny 9, stwierdzono jego zgon - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Przeprowadzone z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa oględziny doprowadziły do ujawnienia na łóżku, które uległo spaleniu, papierosów i nadpalonej zapalniczki.

Hilton w Łodzi będzie miał 19 pięter [ZDJĘCIA]

Hotel Hilton w Łodzi pnie się w górę.

Hotel Hilton w Łodzi. Powstaje już siódma kondygnacja hotelu...

Aktualnie prowadzone postępowanie, dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci. Trwają czynności mające na celu ustalenie przyczyny pożaru. W kręgu zainteresowania pozostaje także kwestia spełnienia przez personel szpitala właściwych procedur i wymogów bezpieczeństwa.

Zobacz też: Kira na zakupach

Komentarze 29

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Ja tylko jestem ciekawa, czy sprawa się wyjaśni? Wątpię, raczej ukręcą jej łeb i winnych nie będzie. To znaczy - winny będzie pacjent - sam sobie, oczywiście. Już teraz w telewizorni cisza na ten temat, a przez pierwsze dwa dni po wypadku trąbili w każdych wiadomościach, tyle, że wciąż to samo.
Jak to niby jest możliwe, żeby związany "w baleron" człowiek wyjął z paczki i przypalił sobie papierosa?
Jak to jest możliwe, że nikt nie słyszał jego krzyku? Był, dodatkowo, zakneblowany?
Jak to możliwe, żeby pacjent obok spał tak głęboko, że niczego nie widział i nie słyszał przez kilka minut?
Nie wierzę w ani jedno słowo pani rzecznik szpitala, która słodkim głosikiem i ze zbolałą minką próbowała sugerować niepoczytalność i agresję pacjenta, oraz KONIECZNOŚĆ władowania go w pasy. Pacjent PODOBNO dostał środki uspokajające i nasenne. Co? Nie zadziałały?
Nie wierzę, że pacjent awanturował się o papierosa, którego - niby to - nie pozwolono mu zapalić. Gdyby chciał - zrobiłby to, bez pytania, w każdym ustronnym miejscu (w kiblu, brudowniku, łazience dla niepełnosprawnych, kuchence szpitalnej, a nawet na sali - w oknie) bo czujki dymowe były tylko w korytarzach. No i był środek nocy, większość grzecznie spała.
Nie wierzę, że piguły latały do niego co 15 minut, sprawdzać czy wszystko OK. Jedna wielka ściema.

Śmiem twierdzić, że papierosy i zapalniczkę podrzucono KOŁO łóżka już PO, lub w trakcie dogaszania pożaru. W przeciwnym razie - zostałaby z nich kupka popiołu i kawałek stopionego tworzywa.
Jak dla mnie - sprawa jest mętna i niejasna. Nie wiadomo, co - tak naprawdę - wydarzyło się tej nocy na oddziale. I może nigdy nie wyjdzie na jaw. ZWŁASZCZA, gdy się weźmie pod uwagę opinię o tym szpitalu.

PS
@Państwa "kowolczek.a" i "nadzieja":

Nie możecie ze swymi rewelacjami udać się wprost do prokuratury?
G
Gość
Jak nie będzie zatrudniona odpowiednia liczba pielęgniarek to będzie jeszcze gorzej, dopiero sie zacznie seria katastrof. Do opieki nad pacjentami potrzebna jest odpowiednia ilość ludzi.. . Normy zatrudnienia są naliczone tylko nikt ich nie spełnia
G
Gość
Mysle ze ma Pan bardzo wazne informacje do przekazania rodzinie spalonego mezczyzny. Tylko nie jest pewne ze Pana anons zostanie znaleziony przez ta rodzine. Jest Pan czlowiekiem , dzieki ktoremu moze wiele zmienic sie w dzialalnosci kutnowskiego szpitala i uchronic w przyszlosci innych pacjentow od podobnego losu. W szpitalu spalil sie zywcem pacjent - to grzmi o pomste do nieba !!!!!!!!! Boze !!!!! Straszne karygodne zaniedbania . Dla mnie osobiscie to morderstwo! Moze nieumyslne ale morderstwo! Zla slawa szpitala kutnowskiego rozbrzmiewa na cala Polske ! Mnie samej w tym szpitalu pare lat temu nie udzielono pomocy(odeslano pod inny adres) - a byla to ogromna dusznosc spowodowana w wyniku ataku alergii pokarmowej. Mowilam duszac sie ze blagam o pomoc i ze w Niemczech jestem zawsze hospitalizowana i leze na intensywnej terapii bo kazdy taki atak grozi zgonem.POMOCY MNIE NIE UDZIELONO!!!!!!! To straszne co w tym szpitalu sie dzieje. Jesli bedzie potrzeba to sama zeznam jak ja zostalam potraktowana jako pacjent ze szpital wystawil moje zycie na wielkie niebezpieczenstwo. A teraz pacjent spalil sie w szpitalu!!!!Dla mnie to morderstwo!!!!!!!! Moze nieumyslne ale morderstwo!!!!! Brak opieki zainteresowania sie. To zaden szpital !. Na chirurgii lekarze strasznie bluznia i publicznie pacjentow obrzucaja blotem . Maja stosunek bardzo lekcewazacy i ublizajacy. Najwyzszy czas to wszystko zmienic. Zamknac szpital i oddac w inne rece odpowiedzialnych ludzi prawdziwych lekarzy. Ile osob musi umrzec spalic sie by cos ktos raczyl w tym bagnie zmienic?
G
Gość
Rodzinę zmarłego Pana lub osoby znające rodzinę zmarłego Pana bardzo proszę o kontakt [email protected]
G
Gość
Rodzinę zmarłego Pana lub osoby znające rodzinę zmarłego Pana bardzo proszę o kontakt [email protected]
n
nadzieja
Proszę rodzinę mężczyzny o kontakt, mam do przekazania ważne informacje. Mój e-mail: [email protected]
n
nadzieja
Proszę rodzinę mężczyzny o kontakt, mam do przekazania ważne informacje. Mój e-mail: [email protected]
n
nadzieja
Proszę rodzinę mężczyzny o kontakt, mam do przekazania ważne informacje. Mój e-mail: [email protected]
M
Medyk
Ch.j z wami pacjentami!
G
Gość
Służba zdrowia? Szpital? Słów brak.....
v
vvxz
Do gościa- a gdzie ty widzisz pielęgniarki ledwo zakrywajace tyłki chyba w serialach polskie pielęgniarki to kobiety w wieku przedemerytalnym schorowane 55
G
Gość
To straszne miejsce i straszni ludzie. Pielegniarki w fartuchach ledwo zakrywajacych tylki i z cycami na wierzchu.Tipsami na paznokciach tak dlugich ze az obrzydzenie bierze. Gdzie zachowana higiena? Nie bez powodu pewien naukowiec powiedzial -,, ze pod paznokciami mieszka sam LUCYFER ,, . Pacjenci opowiadaja ze w szpitalu personel nierzadko cuchnie alkoholem . Czy to jest aby szpital ? Czy moze nalezaloby uzyc innego bardziej odpowiedniego slowa??????
Pacjent uzyl wulgarnych slow? Zobaczcie co sie dzieje na chirurgii w kutnowskim ,,niby szpitalu,, . Lekarze strasznie publicznie przeklinaja , uwlaczajac tym zachowaniem godnosci pacjenta. Pacjent traktowany jak smiec. Czy to jest w porzadku? Dlaczego tak szybko myto sciany i inne miejsca? Czy sladow nie nalezalo pozostawic do zabezpieczenia? Niezyjacy mezczyzna mial 70 procent poparzonego ciala. Nie krzyczal ? Nie odczuwal bolu? Czym byl zajety personel? Wszyscy pijani na zmianie? Czy zajeci jeszcze czym innym? Pacjent grozil personelowi? Smiechu warte! Dlaczego nie wezwano psychiatry? PACJENTA SPALONO I TERAZ PROBUJE SIE ZWALIC CALA WINE ZA TEN FAKT.MOZNA - PRZECIEZ NIE BEDZIE SIE BRONIL - JUZ NIE........
D
Dexter
Palił a był przywiązany pasami do łóżka ??? Magik...
e
ernie
Ewolucja zadziałała
K
Kami
Jeżeli był zdrowy psychicznie, to na pewno również był świadomy, czym może skończyć się palenie papierosów w łóżku, nie mówiąc już o tym, że do szpitala idzie się leczyć a nie palić papierosy. Sam sobie winien, całe szczęście że inni pacjenci nie ucierpieli.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska