https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent z Chojnic: - Niech dyrektor szpitala sam postoi w kolejce

archiwum
Umawianie się na prześwietlenie USG w szpitalu to droga przez mękę. Oczywiście, jeżeli nie jest to rentgen płuc, bo na to badanie można wchodzić praktycznie z marszu. Ale z innymi prześwietleniami jest kłopot.

Rejestracja jest tylko raz w miesiącu na przyszły miesiąc. Ludzie ustawiają się w kolejkach, w którym emocje sięgają zenitu.

Wielu spieszy się do pracy, a bywa, że część przyjeżdża przecież nie tylko z Chojnic, ale i ościennych miejscowości. Tak było w końcu grudnia ub.r., kiedy to rejestrowano na styczeń.

- To co tam zobaczyłam, to było coś strasznego - mówi "Pomorskiej" jedna z matek rejestrujących swoje dziecko. - Mamy XXI wiek, a czułam się, jakbym cofnęła się w czasie. Przecież nawet nie chodzi o rejestrację na wizytę do lekarza specjalisty, tylko na badanie. To tak nie powinno wyglądać, świadczy to o bezwładzie w tym szpitalu, o tym, że kadra zarządzająca sobie nie radzi.

A teraz fakty. Rejestracja była od godz. 7 rano, a ok. godz. 7.10 w kolejce czekało już ok. 100 - 150 osób. Trzeba było czekać godzinę, by dostać się do okienka. Kolejka sięgała aż schodów. Jak słyszymy, niektórzy dostawali odległy termin badania. - Przecież ci ludzie skierowanie od lekarza na badanie mieli już wcześniej i musieli czekać na termin rejestracji - mówi chojniczanka. - Czasami niemal miesiąc, to oznacza, że badanie będą mieli po dwóch miesiącach.

Zapytaliśmy dyrektora Leszka Bonnę, czy nie ma innego rozwiązania. Odpowiedź otrzymaliśmy po dwóch tygodniach. Jest krótka. - Jest kilka rozwiązań (na przykład zarejestrowanie pacjenta na drugą połowę roku), ale powoduje to, że jedna trzecia pacjentów nie zgłasza się na badanie i lekarze bezczynnie tracą czas.

Dyrektor dodaje, że taki system funkcjonuje w szpitalu od 15 października 2002 r. A co z zapowiadaną elektroniczną rejestracją? Pisaliśmy o tym w "Pomorskiej", bo szpital realizował duży projekt i otrzymał spore dofinansowanie. Jest z tym duży poślizg.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska