Pałac Bydgoszcz przegrał z PTPS Piła [zdjęcia]

PAŁAC - PTPS PIŁA 1:3
Sety: 25:16, 22:25, 19:25, 20:25.
PAŁAC: Ziółkowska 7, Fojucik 10, Krawulska 15, Misiuna 12, Pleśnierowicz 2, Kuligowska 12, Portalska (libero), Nowakowska (libero) oraz Bałdyga 1, Dąbrowska 1, Krzywicka 2. Punkty: atak - 44, zagrywka - 5, blok - 13, błędy rywalek - 24.
PTPS: Szubert, Babicz 17, Ogoms 13, Baran 2, Urban 10, Dumancić 2, Markiewicz (libero), Kucińska (libero) oraz Kucharska 5, Austin 3, Kwiatkowska 16, Kukulska, Stencel 4. Punkty: atak - 53, zagrywka - 6, blok - 13, błędy rywalek - 19.

Pierwszy set w wykonaniu bydgoszczanek był bardzo dobry. Górowały nad rywalkami w każdym elemencie. Swoją przewagę budowały głównie po precyzyjnych serwisach Marleny Pleśnierowicz, Marty Ziółkowskiej i Weroniki Fojucik. Pilanki miały wielkie kłopoty z przyjęcie i wyprowadzeniem ataków. Przewaga bydgoszczanek rosła błyskawicznie. Warto podkreślić, że siatkarki Pałacu nie popełniły ani jednego błędu!

Po łatwo wygranej partii wydawało się, że mecz padnie łupem pałacanek. Niestety, od drugiego seta ich gra falowała. Krótkie momenty dobrej dyspozycji przeplatały długimi fragmentami niemocy, kiedy traciły punkty seriami i w ich grze nic nie funkcjonowało właściwie. Stąd gładka porażka.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

- Dwa sety były dobre w naszym wykonaniu, a pierwszy nawet bardzo dobry - stwierdził trener Adam Grabowski. - W drugiej partii było trochę błędów w organizacji gry i zabrakło też trochę szczęścia. Z kolei w trzecim i czwartym secie byliśmy dużo słabsi od zespołu z Piły. Zwłaszcza w ataku było widać sporą różnicę. Został jeszcze drugi mecz, by odwrócić losy rywalizacji. W nim wszystkie zawodniczki muszą zagrać na bardzo dobrym poziomie - dodał szkoleniowiec.

W piątek drugie spotkanie w Pile. Bydgoszczanki, by zająć 11. miejsce muszą wygrać 3:0 lub 3:1 i potem "złotego seta", rozgrywanego do 15 punktów. W innym przypadku zajmą 12. lokatę.