Pałac Bydgoszcz - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3
Dąbrowianki po raz pierwszy poprowadził nowy szkoleniowiec, Włoch Nicola Negro, który w trakcie minionego tygodnia zastąpił na tym stanowisku Waldemara Kawkę. Ten zrezygnował ze względu na kiepskie wyniki zespołu w tym sezonie.
Pałac Bydgoszcz - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 0:3 (19:25, 20:25, 21:25)
PAŁAC (trener Rafał Gąsior): Sawoczkina, Pura 4, Naczk 7, Kaliszuk 18, Twardowska 2, Połeć 13, Wysocka (libero) oraz Korabiec, Biedziak, Dybek 2, Głaz. Punkty. Atak: 31 (31/96 - 32% skuteczności), blok: 10, zagrywka: 5, po błędzie rywalek: 14, przyjęcie: 51%, w tym 31% doskonałego.
TAURON (trener Nicola Negro): Cemberci 2, Sassa 7, Dziękiewicz 5, Skowrońska 11, Zaroślińska 13, Adams 12, Strasz (libero). Punkty. Atak: 39 (39/93 - 43% skuteczności), blok: 7, zagrywka: 4, po błędzie rywalek: 25, przyjęcie: 48%, w tym 28% doskonałego.
Sędziowali: Marek Heyducki, Andrzej Kileński. Widzów: 800. MVP meczu: Katarzyna Zaroślińska (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza).
Początek pojedynku w Łuczniczce był wyrównany. Po ataku ze środka Dziękiewicz, rywalki prowadziły na drugiej przerwie technicznej w pierwszym secie 16:14. Od tego momentu, przewaga przyjezdnych zaczęła się uwidaczniać. Co prawda, po udanym bloku bydgoszczanek było jeszcze 17:18, ale w końcówce na środku nie myliły się Dziękiewicz i Rachel Adams.
Druga partia fatalnie zaczęła się dla miejscowych zawodniczek. Miały ogromne problemy z przyjęciem zagrywki tureckiej rozgrywającej dąbrowianek Ozge Cemberci. Szybko zrobiło się 7:0 dla rywalek, które następnie nie oddały już prowadzenia. Swoją wyższość potwierdziły też w trzecim secie.
