
W Bydgoszczy pojawiła się liczna grupa fanów z Sopotu.
(fot. Paweł Skraba)
W pierwszej partii na parkiecie dominowały przyjezdne. Bydgoszczanki miały problem z przyjęciem, co znacznie utrudniało Magdalenie Mazurek rozgrywanie kombinacyjnych akcji. Dorobku punktowego nie udawało się także podreperować blokiem i zagrywką, więc z pewnego zwycięstwa mogły cieszyć się sopocianki.
W drugim secie pałacanki grały jak równy z równym z bardzo doświadczonym i zbudowanym za ogromne pieniądze zespołem rywalek. W końcówce jednak głównie za sprawą Neriman Ozsoy lepiej radziły sobie wicemistrzynie Polski.
Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!
Serce na parkiecie bydgoszczanki pozostawiły także w ostatnim secie. Mimo słabszego początku (3:5) zdołały doprowadzić do wyrównania (7:7), a nawet wysforować się na prowadzenie (9:8). Później jednak "armaty" pod dowództwem Alessandro Chiappiniego wybuchły i odniosły pewne zwycięstwo.
Podopieczne Rafała Gąsiora mimo to nie muszą wstydzić się jednak swojej postawy. - O wyniku zadecydowały umiejętności obu zespołów. Każdy z nich ma inne cele. Pamiętajmy też o umiejętnościach indywidualnych i doświadczeniu siatkarek z Sopotu - mówił trener Pałacu Rafał Gąsior. - Cieszę się jednak, że dziewczyny podjęły rękawice. Walczyły na tyle ile miały umiejętności - dodał.
Pałac Bydgoszcz - Atom Trefl Sopot 0:3 (16:25, 23:25, 18:25)
PAŁAC: Czyżnielewska, Mazurek, Sosnowska, Ziemcowa, Polak, Martinez, Kuehn-Jarek (libero) oraz Grejman.
ATOM TREFL: Konieczna, Świeniewicz, Dziękiewicz, Fernandez, Glass, Ozsoy, Maj (libero) oraz Sieczka, Hodge, Tokarska.
MVP: Katarzyna Konieczna.
Zapis relacji na żywoTUTAJ.