Pamiątki po Czesławie Deglerze, byłym burmistrzu Mroczy, pokazane zostaną w „Starej siłowni” w Mroczy

Zobacz wideo: Abonament RTV - pojawiły się nowe zasady i... zapłacimy więcej.

W tym tygodniu Jarosław Odrobiński, przewodniczący Rady Miejskiej Mroczy spotkał się z Marianem Wiśniewskim, dyrektorem Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Rekreacji w Mroczy. Tematem rozmów – ofiarowane przez rodzinę pamiątki po Czesławie Deglerze, burmistrzu Mroczy czasów międzywojnia.

- O tym, że Zenon Dunajski, wnuk Czesława Deglera jest w posiadaniu archiwalnych dokumentów dotyczących swojego dziadka i gotów jest je przekazać Mroczy dowiedzieliśmy się podczas telefonicznej rozmowy – przyznaje Marian Wiśniewski. Ofiarodawca nie za bardzo wiedział co z nimi zrobić. Obawiał się, że z czasem mogą one ulec zniszczeniu, a może nawet trafić na śmietnik. Pytał, czy gmina byłaby nimi zainteresowana.

Przesyłkę z dokumentami Zenon Dunajski przesłał do Mroczy pocztą ponieważ – jak wyjaśnił pracownikom ośrodka kultury w Mroczy - przyjazd z Przysieka do Mroczy byłoby dla niego trudny. W pakunku znalazły się dwa medale, a także dyplomy i legitymacje Czesława Deglera.

- Poprosiliśmy, by w miarę możliwości wszystko szczegółowo opisał. Staraliśmy się też jak najwięcej dowiedzieć zarówno o byłym burmistrzu, jak i jego rodzinie – informuje Marian Wiśniewski. Dzięki tym staraniom wiadomo, że Czesław Degler pozostawił po sobie syna Zenona Deglera, który zmarł w Anglii ok. 1998 roku, córkę Krystynę Włodarczyk (zmarłą w roku 2018) oraz Marię Dunajską, 87 letnią dziś matkę Zenona Dunajskiego.

Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]

Gromadzone są także informacje dotyczące postaci burmistrza. Okazuje się, że jego rządy miały w gminie wielu przeciwników. Został nawet usunięty ze stanowiska, ale odwołał się i przywrócono go na urząd. Burmistrzem Mroczy wybrano go 30 września 1929 roku, dopiero po drugim głosowaniu. Pomimo tych trudności był najdłużej urzędujący burmistrz międzywojennej Mroczy. Zmarł prawdopodobnie podczas II wojny światowej w obozie w Mauthausen, tam urywa się ślad.

Tak jak zapowiadaliśmy pamiątki po Czesławie Deglerze trafią do Izby Pamięci działającej przy ul. Śluzowej w Mroczy od 2018 r. Przygotowana zostanie w tym celu specjalna gablota. Ale nie od razu.

- Najpierw chcielibyśmy je pokazać na wystawie w „Starej siłowni”. Trudno dziś określić kiedy zostanie ona otwarta. Wszystko zależy od pandemii i tego jak długo trwać będą obostrzenia sanitarne i zakaz funkcjonowania placówek kultury. Mamy nadzieję, że będzie to możliwe w styczniu – informuje Marian Wiśniewski.

W Mroczy liczą, że na otwarcie wystawy przyjedzie wnuk burmistrza i będzie można od niego jeszcze więcej dowiedzieć się o dziejach Czesława Deglera i jego rodziny.