Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa dla burmistrza Mroczy. Kolejny świadek potwierdza, że dał pieniądze [zdjęcia]

Maja Stankiewicz
Maja Stankiewicz
W Sądzie Rejonowym w Nakle  zeznania składali kolejni byli pracownicy Urzędu Miejskiego w Mroczy
W Sądzie Rejonowym w Nakle zeznania składali kolejni byli pracownicy Urzędu Miejskiego w Mroczy Fot. Maja Stankiewicz
Proces burmistrza Mroczy Leszka K. i byłej skarbnik gminy Małgorzaty K.-G. nabiera tempa. W kwietniu w Sądzie Rejonowym w Nakle odbyła się jedna rozprawa, w maju zaplanowano dwie kolejne. Trwają przesłuchania świadków.

Zobacz wideo: głośne ekstradycje przestępców z Kuj-Pom

Obrońcy oskarżonych mają wiele pytań, przesłuchania świadków trwają długo, czasem kilka godzin. Tak było w marcu. Dlatego na kwietniową rozprawę sędzia Sądu Rejonowego w Nakle Radosław Trzeciak wezwał tylko dwie osoby. To były sekretarz gminy i była skarbnik gminy Mrocza. Oboje stawili się.

Tylko raz dał pieniądze dla burmistrza Mroczy

Były sekretarz w Urzędzie Miasta i Gminy Mrocza pracował kilka lat od 2015 r. Przyznał, że jego współpraca z oskarżonymi układała się dobrze. Każdy miał swoje kompetencje. Z sytuacją przekazywania pieniędzy dla burmistrza zetknął się tylko raz, w grudniu 2017 r.

To Cię może również zainteresować

-Pani skarbnik spytała czy w razie otrzymania nagrody część pieniędzy mógłbym przeznaczyć dla burmistrza. Byłem zaskoczony, ale nie zaoponowałem – mówił w sądzie. Nagrodę otrzymał przelewem, było to około 3,5 tys zł. Z tego wypłacił i przekazał Małgorzacie K.-G.1500 zł z groszami. Karteczkę z taką sumą przekazała mu oskarżona.

Obrońcy pytali o zbiórkę na sztandar dla Towarzystwa św. Wojciecha w Mroczy. Bo na pierwszej rozprawie oskarżona stwierdziła, że wzięła pieniądze od sekretarza gminy i przekazała na zakup sztandaru. Świadek potwierdził, że zbiórka na sztandar była prowadzona w Mroczy. On sam ofiarował na nią 100 zł, a pieniądze, które przekazał z nagrody skarbnik gminy Małgorzacie K.-G. były dla burmistrza.

Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]

Po raz pierwszy o możliwych nieprawidłowościach dotyczących wypłat nagród świadek dowiedział się gdy Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy przekazała anonim wraz z dokumentami finansowymi. Właśnie jemu burmistrz Leszek K. zlecił wyjaśnienie tej sprawy. W ratuszu obawiano się, że mogły wyciec wrażliwe dane pracowników ratusza. Po otrzymaniu dokumentów okazało się jednak, że nie ma tam numerów pesel. Są dane finansowe dotyczące osób, które w latach od 2008 do 2018 r. otrzymały nagrody. Poinformowano Urząd Ochrony Danych Osobowych. Burmistrz Leszek K. złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Postępowanie w tej sprawie zostało jednak umorzone.

Świadek przyznał, że treścią donosu się nie zajmował, tylko dokumentami finansowymi. Wypytywany stwierdził, że dokumenty te nie mogły być wyciągnięte z archiwum urzędu. Ich skompletowanie bardzo długo by trwało. Według jego oceny to musiał zrobić ktoś, kto miał dostęp do takich danych, prawdopodobnie ktoś z referatu budżetowo- finansowego.

Był konflikt w ratuszu w Mroczy?

Były sekretarz przyznał też, że w urzędzie mówiło się, o konflikcie między oskarżoną, a byłą kierownik referatu finansowego. Po odejściu poprzedniej skarbniczki ta druga miała liczyć na funkcję. Stanowisko skarbnika gminy powierzone zostało jednak Małgorzacie K.-G.

To Cię może również zainteresować

Jako druga zeznania składała była skarbnik gminy. Przyznała, że proceder przekazywania części pieniędzy z nagród dla włodarza gminy miał miejsce za czasów poprzedniego burmistrza Mroczy. Gdy Leszek K. objął stanowisko, ona już myślała o emeryturze. Twierdziła, że niewiele z tego czasu pamięta. Odpowiadała nieskładnie, często nie odpowiadając wprost na zadawane pytania, choć na pytanie sądu czy ma problemy z pamięcią padła odpowiedz „nie”.

Zobacz zdjęcia z sali rozpraw

Sytuacja powtarzała się. Sędzia Radosław Trzeciak pouczył świadka, że uchylanie się od odpowiedzi na pytania, w sytuacji kiedy nie ma zagrożenia, że sprokuruje przeciwko sobie postępowanie karane, może spowodować ukaraniem świadka karą porządkową grzywny, a nawet aresztu.

Po odczytaniu zeznań składanych przez świadka w czasie śledztwa okazało się, że różnią się one znacznie od tych, złożonych przed sądem. Była skarbnik nie potrafiła sądowi tego faktu wyjaśnić.

Na czerwiec wyznaczone zostały dwa kolejne terminy rozpraw. Przesłuchanych zostanie ośmioro świadków zgłoszonych przez prokuraturę w tym m.in. przewodniczący Rady Miejskiej Mroczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska