Przeczytaj wpis na blogu na MM Bydgoszcz
Przeczytaj wpis na blogu na MM Bydgoszcz
Pocztówka od prezydenta Dombrowicza - MM Bydgoszcz
Najpierw zdjęcie kartki umieściła na portalu MMBydgoszcz dziennikarka obywatelska Lidia Barc informując, że kartki widziała w dwóch formatach 20 na 20 cm i 16 na 16 cm.
"Na obu jest ten sam tekst pozdrowień, napisany odręcznie nagłówek, treść pozdrowień i podpis pozdrawiającego. Wszystko wg przyjętych kanonów sugerujących osobisty przekaz."
I pojawia się standardowe pytanie: "Kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci... wszyscy płacą." - sugeruje MMkowicz DarkMan72.
- Żadne miejskie pieniądze nie były wydane na tę akcję. To pocztówki z funduszy Bydgoskiego Porozumienia Obywatelskiego, w tym też są moje prywatne pieniądze - zaznacza prezydent.
Podsumowanie
I dobrze, bo to w końcu, nie da się ukryć, akcja przedwyborcza. - W ten sposób chcę się z mieszkańcami rozliczyć z mijającej kadencji - mówi Konstanty Dombrowicz.
I dlatego czytamy m.in. o nowym, pełnym kwiatów i zieleni obliczu miasta, wyspie muzeów i koncertów, trasie WZ, 147 nowych ulicach, nowych autobusach i nowoczesnym stadionie.
Jak lekko złośliwie podsumowuje Ada: "A ja tam się cieszę z tej pocztówki. Bo gdyby nie ona, to nie wiedziałabym, że tyle dobrego się wydarzyło w naszym mieście."
Mniej jednak do treści, a bardziej do samego zdjęcia, zarzuty mają bydgoscy internauci.
Społeczność portalu MMBydgoszcz miasto zna jak własną kieszeń, nie uszło zatem jej uwadze, że zdjęcie Bydgoszczy zostało podkoloryzowane.
Przeczytaj również: Ratusz pogania właściciela Młynów Rothera.
Trawka z rolki
Próżno bowiem, jest szukać w centralnym miejscu Wyspy Młyńskiej (wzdłuż międzywodzia) aksamitnej zielonej trawki. "Przynajmniej jej nie było 11 sierpnia 2010 roku gdy tamtędy przechodziłem" - czytamy komentarz.
"Słyszałem, że trawa do nas jedzie. Podobno będzie w najbliższy piątek. Ponieważ to trawa rolowana, wystarczy rozwinąć, zasadzić krzaczki i już będzie gotowe, jak na zdjęciu. Dwa dni i już leżymy na trawniku." komentuje Maciej Kulesza. I niewiele się myli.
- Za półtora tygodnia będzie trawka - obiecuje prezydent.
Przeczytaj też: Wyspa Młyńska - nie deptać przynajmniej do września.
Łatanie dziur
A skoro na pocztówce widać tak bliską przyszłość, to może i Młyny Rothera, z którymi od lat nic się nie dzieje, za tydzień lub dwa będą piękne i nieprzemakalne. Czy pocztówka ma taką moc?
W końcu... "Może się mylę, ale ostatnio widziałem dziurę w dachu łącznika Młynów Rothera".
- To rzeczywiste zdjęcie Bydgoszczy, choć nanieśliśmy pewne poprawki - przyznaje Dombrowicz. - Nikt nie chce, żeby Bydgoszcz brzydko wyglądała na zdjęciu.
I nie wygląda. Tym bardziej, że: "Pocztówka trochę podkolorowana w photoshopie. Ten kolor cegły... dosłownie żarówka" - uważa internauta, określający się jako Passchendaele.
"Nic to nie zmienia w ogólnym wyglądzie Wyspy Młyńskiej, która razem z nabrzeżami wygląda bardzo atrakcyjnie. To chluba Bydgoszczy i dlatego warto ją pokazywać i chwalić się. Przypomnijcie sobie jak wyspa wyglądała jeszcze 5 lat temu." - odpowiada Andrzej i dodaje: "Bardzo łatwo jest krytykować i wylewać swoje żale"
Puenta
A puentą niech będzie wypowiedź Pana Alfa:
"Po prostu obywatele Bydgoszczy, bardzo często bardzo kochający to miasto i bardzo dobrze znający zarówno jego historię jak i dzisiejszą rzeczywistość, sygnalizują ekipie prezydenta Dombrowicza: nie rób z tata wariata! Nie z nami takie numery, Bruner."
Udostępnij