https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Panowie bez trudu zdominowali panie na debacie o udziale kobiet w życiu publicznym

Maria Eichler
Aleksandra Stasińska zwróciła uwagę na fakt, że teraz jest jednak większa wymienność ról niż kiedyś...
Aleksandra Stasińska zwróciła uwagę na fakt, że teraz jest jednak większa wymienność ról niż kiedyś... Maria Eichler
Wyszło na jaw, że panie nie mają takiej siły przebicia jak panowie.Bo to oni częściej zabierali głos i mieli znacznie dłuższe wypowiedzi...

To miała być debata o roli kobiet w życiu publicznym. I była, tyle że bardzo szybko okazało się, że więcej do powiedzenia "w tym temacie" mają panowie. Beata Królicka, pomysłodawczyni spotkania w sali obrad ratusza zaprosiła do udziału w nim przedstawicieli ugrupowań startujących w wyborach samorządowych, ale w dyskusji mieli brać udział liderzy partii razem ze swoimi partyjnymi koleżankami. Na zaproszenie odpowiedzieli prawie wszyscy, zabrakło jedynie reprezentacji PiS.

Moderatorka spotkania Beata Królicka prosiła o refleksję, dlaczego kobiety w życiu publicznym są tak mało widoczne i dlaczego na ogół nie zajmują wysokich stanowisk. Miała na podorędziu statystyki, z których wynikało, że tak właśnie jest. - Zdominowaliśmy struktury partyjne - bił się w piersi Jacek Kowalik z SLD i zapowiadał, że sam na następną kadencję ustąpi już miejsca...Burmistrz Arseniusz Finster podkreślał, że proporcje zatrudnienia w ratuszu wcale nie są takie złe, a takie dziedziny, jak oświata czy opieka społeczna "stoją" paniami. - U nas w radzie miejskiej na pięciu radnych były dwie kobiety - oponował Leszek Redzimski z PO. - U nas w starostwie też dominują kobiety - stwierdził starosta Stanisław Skaja. - Ale żadnej nie ma w zarządzie - zauważyła Królicka. - Jeżeli kobieta będzie miała ochotę, to może i tam być - ripostował starosta. - Nie tylko w kuchni mają być...Chodzi przecież i o to, żeby mężczyźni wzięli się za gary, za wychowanie dzieci...Za chwilę to my będziemy mniejszością i zaczniemy tworzyć jakiś Sabat Mężczyzn...- No tak, panie są u nas traktowane wciąż jeszcze bardzo przedmiotowo - przyznawał Mariusz Brunka z PChS. - Jak kwiatek do kożucha. A przecież są lepiej wykształcone, radzą sobie w biznesie i w ogóle w życiu...
Skoro nie jest, zdaniem panów, tak źle, to co o tym myślą panie? - Jak chcemy coś osiągnąć, najpierw musimy być lepsze od mężczyzn - twierdzi Justyna Barwina Myszka. - A poza tym słabo się wspieramy, nie głosujemy na siebie. - Obserwuję, że coraz więcej panów angażuje się jednak w domowe obowiązki, jest większa wymienność ról niż kiedyś - przekonywała Aleksandra Stasińska. - Ale w naszej kulturze wciąż jeszcze nie jest przyjęte, żeby kobieta mówiła wprost, że chce być szefem - podkreślała Ludomiła Paczkowska. - Nie chcemy z wami walczyć ani was zastępować - zwracała się do kolegów Barbara Kłodzińska. - Zależy nam tylko na tym, żebyście nas traktowali jak równoprawnych partnerów. Bo jesteśmy pracowite i kompetentne, ale to wy na ogół jesteście do zarządzenia i reprezentowania...
Wnioski? Wszyscy są za tym, żeby pań było w polityce więcej. Muszą tylko chcieć.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska