Zarówno firma Alstal, jak i prezes Targów Toruńskich zapewniają, że zakończenie budowy planowane jest w listopadzie. Obie strony utrzymują również, że nie ma żadnych opóźnień. Jednak od kilku tygodni na placu budowy niewiele się dzieje. Koparki wciąż wygrzebują ziemię pod część parkingu.
- Najpierw czekaliśmy, aż ustaną mrozy i ziemia trochę "odpuści" - wyjaśnia Grzegorz Kasprzak, kierownik budowy z firmy Alstal. - Później były prace archeologów przy znalezionych fragmentach murów. A w związku z przedłużającym się sezonem grzewczym dopiero pod koniec maja mogliśmy przełożyć ciepłociąg, który na tym terenie się znajdował. Na początku lipca rozpoczniemy wylewanie fundamentów.
W umowie inwestor, czyli Targi Toruńskie zastrzegł surowe kary dla wykonawcy w momencie niedotrzymania terminu oddania obiektu. - W interesie firmy jest więc skończyć tę inwestycję zgodnie z harmonogramem - przekonuje Kazimierz Zawal, prezes TT.
Na placu powstanie 278 miejsc postojowych za 9,1 mln zł.
