Kierowcy parkują samochody w taki sposób, że uniemożliwiają pieszym poruszanie się po chodniku. Nie ma mowy o zachowaniu wymaganej odległości, czyli 1,5 metra. - Niedopuszczalne jest zostawianie mniejszego odstępu - komentuje Jarosław Wolski z bydgoskiej straży miejskiej.
Kierowcy ignorują jednak przepisy i parkując auta na całej szerokości chodnika, wymuszają na pieszych schodzenie na jezdnię. - To bardzo niebezpieczne - mówi pani Karolina, mieszkanka pobliskiego bloku. - Ale nie ma wyjścia, bo przecież cały chodnik jest zastawiony.
Na tym nie koniec problemów. Ci sami kierowcy ograniczają także widoczność osobom wyjeżdżającym z parkingu, które chcą skręcić w prawo, w ul. Nowowiejskiego (w kierunku ul. Wojska Polskiego). - W ogóle nie widać, czy z lewej strony ktoś nadjeżdża - skarży się pan Mirosław, mieszkaniec Wyżyn. - Straż miejska powinna zareagować - dodaje.
Tymczasem Jarosław Wolski zapewnia, że na miejsce zostanie wysłany patrol. - Jeżeli kierowcy parkują nieprawidłowo, przekażemy sprawę referatowi Wyżyn, który zaplanuje liczbę kontroli - wyjaśnia. - Niestety nie jesteśmy w stanie upilnować zmotoryzowanych w całym mieście, dlatego tak ważne są zgłoszenia od mieszkańców.
Jak informuje dalej, za niewłaściwe parkowanie kierowcom grozi od 100 do 300 zł mandatu.