https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Parkomatów nie ma, ale płacić trzeba

(Pa)
Parkomatów nie ma, ale płacić trzeba
Parkomatów nie ma, ale płacić trzeba Piotr Bilski
Mieszkańcy oraz przyjezdni klną, szukając w centrum automatów wydających bilety postojowe. Choć brakuje parkomatów, płacić trzeba.

Ostra zima daje się we znaki budowlańcom, którzy ze względu na utrzymujące się ujemne temperatury muszą wstrzymywać prace. Dotyczy to m.in. ekip, które zgodnie z wcześniejszymi planami powinny już od dwóch tygodni przebudowywać trakty Starego Miasta.

Ulice w tym rejonie miały zostać zamknięte dla ruchu samochodowego już 14 lutego. Termin przesunięto na 28 lutego.

- On również jest nieaktualny - mówi Jarosław Murgała, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. - Wykonawca wyznaczył kolejny termin na 7 marca.

Mimo że na razie w obrębie Rynku można jeździć "po staremu", a co za tym idzie również zostawiać auta, kierowcy mają kłopot z odnalezieniem parkomatów, które zniknęły, gdy przygotowywano ulice do remontów. Chodzi o urządzenia przy ul. Pańskiej oraz na rogu Pańskiej i Reja.

- Dokąd teraz mam biegać po bilet? - denerwuje się Paweł. - Jeśli urządzenia zostały zdemontowane, nie powinno się pobierać opłat w tym miejscu!

Innego zdania jest Piotr Rudzik, pracownik Strefy Płatnego Parkowania: - To, że nie ma parkomatów, nie zwalnia kierowców od płacenia za postój - tłumaczy. - Przy zakładzie ubezpieczeń jest informacja, że najbliższy znajduje się przy ul. Szkolnej.

Zostawiając auto w okolicy Rynku, po bilet parkingowy trzeba iść do urządzenia przy ul. Ratuszowej lub Szewskiej.

Mimo zimowej pogody, rozpocząć się mają natomiast prace przy budowie drugiego etapu "średnicówki". Organizacja ruchu na ul. Hallera przy os. Lotnisko, zostanie zmieniona od 2 marca.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A klient z Gdańska latał po całym obrzydliwym rynku i szukał parkomatu. Tłumaczyłam jak osłowi, że za rogiem, tam na wprost, tylko 33 kroki no może 833 kroki i...patrzył na mnie jak na oślicę, co do niego mówię. Ile kroków? A na końcu ,czy nie prościej zawieśić na tym znaku "parkometr" bez parkometru , jakiejś szmaty, na czas gdy ulica do okopów świętej dwójcy (Malina,Sikora) podobna?
Noooo rządzący wszystkim w tym mieście? nie prościej jakąś szmatą elastyczną (strecz!) zasłonić ten bajzl? i wstydu nie roznosić po Polsce? To też za trudne, rady radnych wymaga?
v
v
W sumie zgodzę się z tobą a nawet dodam z jakiej racji mam płacić za parkowanie w moim mieście bo tak jakieś Biurwy wymyśliły.Ciekawe co będzie za parę lat za co jeszcze zapłacimy

ZŁODZIEJE płacic za parkomaty a jak były wielkie zaspy to nie było komu ich odgarnąc,zeby można było auto zaparkowac a te małpiszony chodzą i tylko spisują człowiek nie zdązy rozmienic pieniędzy na parkomat który stoi gdzieś na końcu ulicy to już masz mandat ZLIKWIDOWAĆ PARKOMATY .Parking płatny nie strzeżony to za co opłata taka wysoka gdzie są te pieniądze?Dziur w mieście pełono można auto rozwalić to nie ma komu ich połatać nie ma bo pieniędzy nasze Biedne Marne miasto nie ma a za 3 godz postoju do Parkomatu musimy włożyć 8 zł pytam sie za co???????
z
zuza
No to teraz będą wyciągać kasę od obywateli. No biegiem do parkomatu i nazad, bo tylko 10 minut. I nie obal się na brudnym chodniku, bo wybieganego biletu nie doniesiesz na czas, a hostesa fotkę strzeli i po tobie. Coraz piękniej w naszym mieście. Dziękujemy ci Rado Miejska.
s
syla
Dobre!!!
c
cezbak
Pomysł genialny w swej prostocie - proponuję go rozwinąć: zlikwidować wszystkie parkomaty, za węgłami rozstawić pracowników obsługujących strefę. Kiedy kierowca nie znajdzie parkomatu i oddali się w błogim przeświadczeniu, że skoro nie ma gdzie zapłacić to jest z tego obowiązku zwolniony, włożyć za wycieraczkę karteczkę z karą za brak opłaty. Bardziej wyrafinowaną metodą byłoby umieszczenie wszystkich parkomatów w jakimś trudnym do przewidzenia miejscu lub jeszcze lepiej - ustawienie ich na kołach i cykliczne zmienianie miejsca postoju. Informacja o tym może pozostać przy ZUS - oczywiście wszyscy kierowcy tam najpierw kierują swoje kroki, żeby sprawdzić rozmieszczenie miejskich parkomatów.
Wpływy do budżetu wzrosną, kierowcy trochę pobiegają (co im na zdrowie wyjdzie). Nie widzę minusów tego rozwiązania więc dziwię się panom ze strefy, że zatrzymali się w połowie drogi w realizacji swoich genialnych pomysłów.
A poważniej - może by tak zabrać się za pracę a nie kombinować jak koń pod górkę? Coś mi się wydaje, że to wy jesteście dla nas i z naszych pieniędzy utrzymywani więc trochę szacunku!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska