Parlamentarne zespoły pieśni i tańca

Zespół ds. Budowy S-5

Posłowie zebrali się dwa razy. 8 maja tego roku debatowali o "aktualizacji programu budowy dróg i autostrad na lata 2011-2015 oraz planach inwestycyjnych na lata 2013 - 2014". Wcześniej - 6 listopada ubiegłego roku omawiali "Stan zaawansowania projektów dróg ekspresowych S-5 i S-3 oraz plany ich realizacji". Wśród 14 parlamentarzystów jest tylko dwóch z województwa kujawsko-pomorskiego: Tomasz Latos (PiS) i Tomasz Szymański z PO. Zespół wystosował też kilka dezyderatów o szybsze rozpoczęcie prac na terenie regionu. Natomiast Zespół Miłośników Ziemi Bydgoskiej spotkał się trzy razy.

Parlamentarny Zespół do spraw Efektywnej Regulacji Gry w Pokera - to nie żart z filmów Monthy Phytona, lecz... dziewięcioosobowa grupa posłów parlamentu RP. Wśród sejmowych pokerzystów nie ma reprezentantów Kujaw i Pomorza, są za to znani sportowcy - piłkarz Jan Tomaszewski z PiS i snowboardzistka Jagna Marczułajtis-Walczak.

Prócz popularyzacji karcianej gry "wśród posłów krajowych i zagranicznych" zespół ma "wskazywać na konieczności zmian legislacyjnych poprzez przedstawianie właściwym komisjom sejmowym lub Sejmowi wniosków i propozycji dotyczących pokera".

Zespołów parlamentarnych (praca w nich nie wiąże się z wynagrodzeniami) nie należy mylić z 27 stałymi komisjami sejmowymi. W poprzedniej kadencji Sejmu i Senatu zespołów było 60, w obecnej aż 123. Są one swego rodzaju lobby wewnątrzparlamentarnym.

Czytaj też: Prof. Jerzy Bralczyk: Język z Wiejskiej do poprawki

Najbardziej znanym zespołem jest ten badający przyczyny katastrofy smoleńskiej. Liczy 102 posłów i senatorów - głównie z PiS, a pracami kieruje Antoni Macierewicz. Smoleński kolektyw powołali członkowie PiS w lipcu 2010 roku, dotąd odbyło się 48 posiedzeń.

Jednym z najbardziej aktywnych "zespołowiczów" jest w regionie poseł PiS Tomasz Latos. Zasiada on w Zespole Brydża Sportowego (jest nawet jego przewodniczącym), w zespole Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie Akcji Katolickiej, w Zespole ds. Diabetyków, ds. Energetyki, ds. Gazu Łupkowego, ds. Łuszczycy, Przeciwdziałania Ateizacji Polski, ds. Wędkarstwa, Miłośników Ziemi Bydgoskiej, ds. Ochrony Życia i Rodziny, Promocji Żużla i Szachów oraz w Zespole ds. Budowy Dróg Ekspresowych S-5 i S-3.

Charakterystyczne jest to, że kilka regionów - m.in. małopolski, lubelski i łódzki - zawiązało zespoły na rzecz wspierania swoich województw. Kujawy i Pomorze mają jedynie Zespół Miłośników Ziemi Bydgoskiej, którego praca ogranicza się do pisania petycji.

Czy prace zespołów mają jakikolwiek sens? - To zależy od tego, czy parlamentarzyści traktują serio obowiązki - tłumaczy politolog dr Janusz Krechowiak z Uniwersytetu Gdańskiego. - Zespół pokerowy, jak sądzę, został założony dla żartu skoro zebrał się tylko raz, by uchwalić regulamin.

Inną kuriozalną grupą jest 10-osobowy Zespół do spraw... Wyścigów Konnych. Na posiedzeniu w marcu tego roku amatorzy jeździectwa analizowali "doświadczenia francuskie w zakresie organizacji i finansowania wyścigów konnych - z wnioskami dla polskiej gospodarki". I w tej grupie parlamentarzystów nie ma przedstawicieli naszego województwa.

Zobacz: Tomasz Lenz szefem PO w regionie

Dużą popularnością wśród kujawsko-pomorskich posłanek cieszy się natomiast Zespół Strażacki. Należą do niego m.in. Domicela Kopaczewska, Iwona Kozłowska i Teresa Piotrowska (wszystkie z PO) oraz Jan Ardanowski z PiS.

Wszyscy członkowie PiS z regionu zasiadają w zespołach "ideologicznych" - Przeciwdziałania Ateizacji Polski, na rzecz Ochrony Życia i Rodziny oraz ds. Katolickiej Nauki Społecznej.

W lutym w związku z taniejącą na rynkach światowych ropą ostatnio rozwiązał się Zespół do Spraw Obniżenia Cen Paliw w Polsce. 19 posłów PiS i Solidarnej Polski nie spotkało się ani razu. - Mówiąc serio, najwyżej praca jednej trzeciej tych gremiów ma jakiś sens - kwituje dr Krechowiak.