Adrian Zandberg spotkał się z mieszkańcami Torunia, Włocławka i Grudziądza, gdzie powstają koła partii Razem. - Od kilku miesięcy budujemy razem socjalną i demokratyczną alternatywę poza światem wielkich miast. Naszym celem jest rozbudowanie struktury na poziomie powiatowym, bo w mniejszych miastach żyją ci, w których interesie jest realizacja celów Razem - mówi Adrian Zandberg.
W programie zawiera się m.in. przywrócenie odpowiedzialności samorządów i państwa za usługi publiczne. Partia Razem ma również pomysł na lepsze funkcjonowanie samorządów. Jest nim dwukaden- cyjność i minimum cztery lata przerwy przed kolejną kadencją. - To jest mechanizm, który pozwoliłby odbetonować polski samorząd i polską politykę, która w wielu miejscach oderwana jest od zwykłych ludzi i ich problemów - stwierdził Zandberg.
Na spotkaniach poruszono również tematy, które ostatnio budzą wiele skrajnych emocji - mowa o umowie CETA i TTIP oraz projekcie zmian w ustawie aborcyjnej. Partia Razem uważa, że podpisanie umowy CETA będzie szkodliwym ograniczeniem suwerenności naszego kraju, dlatego też organizuje protesty w różnych miastach.
Natomiast na 24 października w Toruniu zaplanowano kolejny Czarny Protest, gdyż partia Razem nie ma złudzeń, że odrzucenie projektu przez PiS jest końcem wojny. - To, że udało się PiS zmusić do cofnięcia w tej sprawie, to jest wygrana bitwa, ale na pewno w najbliższych miesiącach będą czekały nas kolejne próby zaostrzenia prawa antyaborcyjnego - twierdzi Zandberg i zapowiada, że przy każdej takiej próbie będą wychodzić na ulice.
- Chcemy, żeby w Polsce funkcjonowało takie prawo regulujące przerywanie ciąży, jakie funkcjonuje w większości krajów zachodniej Europy. By w trudnych moralnie wyborach kobiet nie zastępowała policja, prokurator ani Jarosław Kaczyński, bo nie tam jest ich miejsce.
***
"Gniew Polek nie dotarł do PiS-u". A. Zandberg i prof. Śpiewak komentują wypowiedź Kaczyńskiego ws. aborcji
wideo: TVN24/x-news