Biało-czerwoni w swojej grupie wygrali w Gliwicach kolejno z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną oraz Portugalią. Estończycy zajęli drugie miejsce za Izraelem w równoległych zawodach rozgrywanych w Tallinnie.
W drugim piątkowym półfinale Bośniacy zagrają z ekipą Izraela.
Estończycy byli w dwumeczu lepsi od Polaków w kwalifikacjach do MŚ 2023.
Na pewno będziemy żądni rewanżu, ale naszym celem jest zagrać w niedzielnym finale i go wygrać. Musimy pokonać każdego rywala, teraz czas na Estonię
– dodał Sokołowski.
Przyznał, że gospodarzy można uważać za faworytów gliwickich zawodów.
Pokazaliśmy w ostatnich latach, że jesteśmy mocną drużyną. Teraz bez porażki weszliśmy do półfinału. Nie jesteśmy łatwym przeciwnikiem i z każdym możemy wygrać
– ocenił.
Inny z polskich zawodników Igor Milicic jr. podkreślił, że czwartek, dzień wolny w zawodach, bardzo się przyda.
Zagraliśmy trzy mecze w cztery dni, musimy się zregenerować, wykorzystać dobrze czas wolny
– zaznaczył.
Tylko zwycięzca gliwickiego turnieju otrzyma prawo startu we właściwych kwalifikacjach olimpijskich z udziałem 24 drużyn.
(PAP)
