https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Patryk Dudek chce skrócenia kary. A może jeszcze odszkodowania?

Joachim Przybył
Patryk Dudek powinien odpoczywać do 8 sierpnia.
Patryk Dudek powinien odpoczywać do 8 sierpnia. Mariusz Murawski
Patryk Dudek zamierza złożyć wniosek o skrócenie kary dyskwalifikacji za doping. Na tory mógłby wtedy wrócić już na początku maja.

Żużlowiec zyska takie prawo 8 lutego, bo wtedy mija połowa dyskwalifikacji. Zgodnie z prawem, ukarany może wtedy wnioskować o darowanie połowy pozostałego okresu, czyli w tym wypadku skrócenia dyskwalifikacji o trzy miesiące.

Decyzja Dudka jest zrozumiała, ale jej poparcie w środowisku to już rzecz bardzo zaskakująca. Z niezrozumiałych względów spora część mediów (zwłaszcza tzw. dziennikarzy żużlowych) od dłuższego czasu próbuje ustawić Dudka w roli ofiary. Bo jest młody, sympatyczny, utalentowany, bo, o zgrozo, także i ten argument pada, dwa lata temu walczył o życie po wypadku na torze. Podobny mechanizm występuje zresztą w przypadku Darcy Warda, któremu również grozi wyrok za doping.

W natłoku komentarzy i opinii wielu samozwańczych adwokatów zapominamy o najprostszym sensie tych dwóch sytuacji. Obaj młodzi ludzie, świadomie bądź nie, ale jednak oszukiwali swoich rywali, albo przynajmniej zachowali się skrajnie nieodpowiedzialnie.

To rzecz bez precedensu w światowym sporcie, który już od lat każdy przypadek dopingu piętnuje z całą stanowczością. To nierówna walka, w której niestety nie może być miejsca na kompromisy, a każdy precedens jest dla sportu śmiertelnie niebezpieczny.
Przypomnijmy - w organizmie Patryka Dudka wykryto metyloheksanaminę. To środek, który pomaga znieść stres i duży wysiłek, co w napiętym kalendarzu startów żużlowców ma ogromne znaczenie. Nie ma wątpliwości, że Dudek stawiał się w korzystniejszej sytuacji w stosunku do rywali dzięki niedozwolonemu wspomaganiu.

Żużlowiec i tak powinien dziękować za łaskawość Głównej Komisji Sportu Żużlowego, bo roczna dyskwalifikacja to wyrok bardzo łagodny i odbiegający od światowych standardów. W dodatku jego większość przypadła na tzw. martwy zimowy sezon, gdy żużlowcy i tak nie startują. Zawodnik raptem straci kilkanaście ligowych spotkań.

Ale okazuje się, że to za mało. Cytat z "Przeglądu Sportowego": "Sławomir Dudek, tata Patryka: - Kiedy syn został zawieszony za doping, to mówiono, że po odbyciu sześciu miesięcy kary będzie mógł zabiegać o jej skrócenie o trzy miesiące. Spróbujemy jednak poprosić o coś więcej. Jeśli Patryk zostałby odwieszony po ośmiu miesiącach, to straciłby tylko pierwszą kolejkę - zauważa pan Sławek".

Ręce opadają, że takie słowa ktokolwiek zdecydował się opublikować. Żeby tylko panu Sławkowi nie przyszło jeszcze do głowy żądać odszkodowania za mecze, w których jego synowi zabroniono startować...

Pozostaje liczyć na zdrowy rozsądek osób, które wniosek rodziny Dudków będą rozpatrywać. Oby nikomu nie przyszło do głowy z żużlowej Polski robić matecznika i bezpiecznego azylu dla dopingowiczów.

Krzysztof Cegielski o zawieszeniu Dudka/Press Focus/x-news

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Speedway203

Niech swoje odcierpi! Mógł myśleć.

K
Kibic

Przykro mi z tego powodu, że nie może jeżdzić, ale udowodniono też zawartość we krwi niedozwolone środki, czyli kara musi być. Nie można skrócić jej gdyż kolejni będą wiedzieli, że jest sposób na jej skrócenie i może nie będzie wcale tak źle. Właściciwie większość kary to sezon "martwy" więc cóż to za kara ? Karą jest brak możliwości występowania w zawodach.

P
Pjetja Goras

Tylko czaemu ten redaktor nie musi płacić za idotyczny tekst. Doping - oszustwo, a alkohol - głupota, to chyba dość duża różnica?

P
Popek

zero tolerancji dla głupoty!

Ani darcy ani Dudi nie mogą wrócić przed uplywem kary!

a
abc

no niestety ,za głupotę trzeba płacić!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska