- W tym roku nie dopisała nam pogoda, ale i ona nie była w stanie popsuć humorów - opowiada Aleksandra Plucińska, kierowniczka obozu. - Uczestnicy kolonii zostali wytypowani przez Urząd Gminy w Gąsawie, ich pobyt został sfinansowany z Gminnego Funduszu Antyalkoholowego.
Pobyt w Chomiąży Szlacheckiej obfitował w wiele atrakcji. Zdecydowanie największym przeżyciem była jednak wycieczka do Poznania. Młodzież obejrzała w kinie film o przygodach HarryPottera, zwiedziła zoo, wstąpiła też do McDonaldsa...
- Również w samej Chomiąży nie można było się nudzić - dodaje A. Plucińska. - Uczestnicy obozu z wielką ochotą uczestniczyli w zabawach, grach sportowych, konkursach. Dużym powodzeniem cieszyły się też dyskoteki i wspólne śpiewy przy gitarze. Pobyt w Zielonej Szkole miał też aspekt terapeutyczny, dzieci wzięły udział w zajęciach "Spójrz inaczej". W sumie przez 10 godzin uczyły się w jaki sposób poradzić sobie z emocjami. Podczas tych spotkań przeprowadziliśmy wiele szczerych rozmów, dzieci bardzo się "otworzyły", a to pozwoliło nam osiągnąć terapeutyczne zamierzenia.
Podczas obozu zabrakło codziennych kąpieli w jeziorze. Wolny czas wychowawczynie Magdalena Wykrętowicz i Aleksandra Plucińska starały się zagospodarować w inny sposób. - Przez deszcz większość zajęć odbywało się w pomieszczeniach. Kilkukrotnie starałyśmy się jednak zorganizować naszym podopiecznym ognisko. Za pierwszym razem dzieci przez dłuższy czas oczekiwały na ogień, by upiec kiełbaski. Drewno było jednak zbyt mokre i z ogniska nic nie wyszło, kiełbaski zostały zjedzone na zimno. Kilka dni później udało nam się wreszcie rozpalić ogień, zabrakło jednak kiełbasek. W zamian pośpiewaliśmy sobie.
_Wspólne śpiewanie piosenek zaowocowało stworzeniem grupy Arka Noego II. Dzieci m. in. zadbały o muzyczną oprawę niedzielnej mszy św., celebrowanej przez proboszcza parafii w Chomiąży - ks. Poznania.
- Mieliśmy też odwiedziny gości. Przyjechali samorządowcy z wójtem Zdzisławem Kuczmą i sekretarz Stefanią Kranz na czele. Z pewnością pobyt w Zielonej Szkole na długo pozostanie w pamięci uczestników obozu._
Patrzą już inaczej
Michał Woźniak

Lepienie w glinie wycisza. Zajęcia w chomiąskim ośrodku poprowadził gąsawski artysta plastyk - Edward Maciejewski.
20 młodych mieszkańców gminy Gąsawa w wieku 7-14 lat spędziło 10- dniowe wakacje chomiąskiej Zielonej Szkole. Obozowiczów odwiedziliśmy w czwartkowe popołudnie. Byli pochłonięci lepieniem glinianych figurek.