Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Abbott: Pierwszy hat trick już niedługo

(DARK)
Paweł Abbot od początku sezonu ma powody do zadowolenia. Strzela gola za golem.
Paweł Abbot od początku sezonu ma powody do zadowolenia. Strzela gola za golem. Mateusz Bosiacki
Atakujący niebiesko-czarnych imponuje skutecznością. W czterech meczach zdobył pięć goli. Wspólnie z Maciejem Kowalczykiem z Kolejarza Stróże, jest wpółliderem klasyfikacji strzelców 1. ligi.

Wyjątkowo tłoczno w seminarium duchownym w Łodzi. Przyjęto a...

- Pięć strzelonych goli w czterech meczach to pokaźna zaliczka. Zgłasza pan akces do walki o króla strzelców?
- Po prostu staram się w każdym meczu zdobyć jakąś bramkę. Nie wiem czy będę królem strzelców, choć przyznaję, że byłoby to miłe. W każdym kolejnym meczu będę się starał coś strzelić. Teraz czeka nas mecz z Arką Gdynia i jeśli coś się uda strzelić, to fajnie.

- Te strzelone gole to kwestia instynktu strzeleckiego?
- Coś w tym jest. Jestem napastnikiem, którego rozlicza się ze strzelonych goli. Zawsze czyham na okazję. Tak było dwa razy w Legnicy, kiedy bramkarz odbijał piłkę, a mi udało się znaleźć we właściwym miejscu i dołożyć nogę. Z Okocimskim przy pierwszym golu dostałem świetną piłkę od Petiego (Piotra Petasza - przyp. red.) i znowu wystarczyło tylko dostawić nogę, no i pochylić się do przodu, by nie posłać piłki nad poprzeczkę. Drugi gol to strzał z rzutu karnego.

- A propos jedenastki. Nie denerwował się pan podchodząc do karnego. Wcześniej koledzy zmarnowali dwie jedenastki.
- Ktoś by kłamał, jeśli powiedziałby, że nie czuje niepokoju wykonując jedenastkę. Była adrenalina, ale musi być. Biorąc piłkę bardziej czułem, że strzelę niż, że zmarnuję karnego. Trenuję karne z bramkarzami. Udało się i bardzo się z tego cieszę. Teraz już chyba nikomu nie oddam piłki przy jedenastkach.

- Ta jedenastka to po części pańska zasługa, ponieważ zagrał pan bardzo dobrą piłkę do Daniela Mąki, który został sfaulowany.
- Nie wiem do końca czy piłka była dobra, ponieważ skoczyła i Daniel nie mógł jej uderzyć. W efekcie mieliśmy z tego karnego, z którego padł gol.

Przeczytaj także: Zawisza Bydgoszcz rozgromił Okocimski KS Brzesko

- Czy porównując mecze od początku sezonu widać, że wasza gra się poprawia?
- Jakość gry jest coraz lepsza. Chociaż pierwsze połowy nie są najlepsze w naszym wykonaniu.

- Trener Jurij Szatałow też to podkreśla.
- Trener będzie wymagał cały czas, nawet jak będziemy wygrywać po 4:0, ale tak dobrze. Zresztą każdy z nas wie, że nie ma co spoczywać na laurach, tylko trzeba cały czas ciężko pracować. Każdy z nas zawsze musi dawać po sto procent. Na pewno nie będzie w nas żadnego hurraoptymizmu. Wracając do tych pierwszych połów, to z reguły jest tak, że drużyny, które do nas przyjeżdżają zamurują bramkę i liczą się, że uda się wywieźć remis.

- A czy to nie jest tak, że wy jesteście przekonani o tym, że pod wpływem waszej gry rywal musi "pęknąć"?
- To są z reguły mecze do pierwszej bramki. Wtedy przeciwnik musi się odkryć i jest łatwiej coś strzelić. Z Tychami się nie udało, a z Okocimskim było już dużo lepiej. Musimy być cierpliwi i przyzwyczaić się, że te pierwsze połowy mogą tak wyglądać.

- Wracając do pańskich wyczynów strzeleckich, to kiedy możemy oczekiwać pierwszego hat tricka?
- Oby jak najszybciej (śmiech).

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska