https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kuś po wypadku chciałby żyć jak dawniej

Nie bójmy się wspierać innych, to naprawdę nie boli
Nie bójmy się wspierać innych, to naprawdę nie boli archiwum GP
Paweł Kuś to 17-latek, którego życie w jednej chwili zmieniło się diametralnie. Jego historia należy do tych, które wzruszają nawet najbardziej odpornych dziennikarzy.

Paweł Kuś uległ wypadkowi. Potrącił go pijany kierowca, lekarze walczyli o jego życie. Teraz bardzo potrzebuje pomocy.

Chłopak mimo wielkiej tragedii, nie załamał się. Ale bez bardzo drogiej protezy nogi będzie mu trudno funkcjonować, chociaż w części, jak przed wypadkiem.

Chłopca wspiera rodzina, bliscy, jego dziewczyna, koledzy...

Paweł Kuś po wypadku potrzebuje pomocy!

W obecnych czasach nie zawsze jest łatwo pomagać. Bardzo wzruszył mnie telefon od jednego z naszych Czytelników. Razem z żoną postanowili wpłacić 50 złotych na konto Pawła - niby niewiele, ale zwielokrotnione daje wymierną pomoc.

Nie bójmy się wspierać innych, to naprawdę nie boli.

Pomaganie nie boli

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska