- Na temat zawodowego kontraktu rozmawialiśmy z klubem od dłuższego czasu. Bardzo się cieszę się, że udało się uzgodnić warunki, które powinne satysfakcjonować obie strony. Toruń to mój dom, tu mi sie jeździ najlepiej i nie wyobrażam sobie, żebym miał kontynuować karierę w innym klubie - powiedział niespełna 19-letni żużlowiec.
Unibax także jest bardzo zadowolony z zakończenia rozmów, które ciągnęły się od jesieni. - Pawła czeka większa odpowiedzialność i więcej obowiązków w kolejnym sezonie. Krótko mówiąc, wchodzi w dorosłe życie w sporcie żużlowym - podkreślił prezes Mateusz Kurzawski.
Warunki 3-letniego kontraktu znamy jedynie nieoficjalne. Przedpełski przed każdym sezonem na przygotowania dostanie 200 - 230 tys. zł, a za każdy punkt wywalczony na torze średnio 3,5 tys. zł. W ostatnim sezonie żużlowiec zarobił ok. 200 tys. zł, w 2014 może zainkasować nawet trzy razy więcej.
Ale jednocześnie sam musi dbać o zakup i serwis sprzętu. - Dokładnie, ale mam tego świadomość. Przede wszystkim musze sam zadbać o sprzęt, sam muszę więcej inwestować. W żużlu nie da się jednak inaczej osiągnąć sukcesów. Prędzej czy później musiałbym przejść na zawodostwo i uznałem, że im szybciej, tym lepiej. Myślę, że sobie poradzę - przyznaje wicemistrz Polski juniorów.
W piątkowym wydaniu Gazety Pomorskiej rozmowa z Pawłem Przedpełskim.