Paweł Wojciechowski halowym mistrzem Europy. Cztery medale dla Polski w HME w lekkoatletyce 2019

- Niech będzie taki koniec konkursu jak w Belgradzie, tylko kolejność odwrotna - żartował Paweł Wojciechowski po kwalifikacjach w piątek, nawiązując do Halowych Mistrzostw Europy w lekkoatletyce sprzed dwóch lat. Tam Lisek zdobył złoto, Wojciechowski brąz. Trudno było przypuszczać, że konkurs tyczkarzy aż tak dobrze się dla nas potoczy!

To był niesamowite dwa dni dla Pawła Wojciechowskiego. W piątek kwalifikacje rozpoczął od zrzutki, w sobotę w konkursie także miał problemy. Wysokość 5.65 pokonał dopiero w trzeciej próbie! Miał wyraźne problemy z rozbiegiem, był o włos od odpadnięcia, ale udźwignął presję.

HME 2019 starty Polaków PROGRAM HALOWYCH MISTRZOSTW EUROPY

A potem był już nie do zatrzymania. Wydawało się, że poza zasięgiem wszystkich będzie Piotr Lisek. Do 5.90 nie miał żadnej zrzutki, kolejne wysokości pokonywał z imponującą lekkością. Ale właśnie 5.90 okazała się wysokość kluczową, pierwszy pokonał ją właśnie Wojciechowski. Lisek dwa razy strącił, nie dał rady także w próbie ostatniej szansy na 5.95. Dla Pawła Wojciechowskiego to nowy rekord życiowy w hali.

- To był trudny konkurs, po rozgrzewce miałem wątpliwości. Skok na 5.80 był dla mnie niewyobrażalny, a jeszcze na 5.90, to niesamowite, dużo myśli krąży mi w głowie i nie wiem, co powiedzieć... Byłem fighterem, dawno taki nie byłem. To jest spełnienie marzeń, od 2011 roku w końcu stanę na najwyższym stopniu podium - powiedział Paweł Wojciechowski po zdobyciu złota w Halowych Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce (źródło: TVP Sport).

HME 2019 gdzie oglądać Lekkoatletyka z Glasgow - TRANSMISJE W TELEWIZJI I ONLINE

Halowe Mistrzostwa Europy 2019 w Glasgow mogą być przełomowe dla Wojciechowskiego. W 2011 roku zdobył sensacyjne mistrzostwo świata w Daegu, ale potem już miał problemy z wygrywaniem. Nie udało mu się sięgnąć po medal olimpijski w Rio, poza podium kończył ubiegłoroczne Mistrzostwa Europy w Berlinie. W HME 2019 w Glasgow udowodnił, że stać go na wygrywanie najważniejszych konkursów. - Udowodniłem, że warto walczyć do końca. Wierzę, że będę skakał jeszcze wyżej, nie poddaję się i walczę dalej - zapowiedział Paweł Wojciechowski.

Dwa medale tyczkarzy nie są jedynym sukcesem Polaków w HME w Glasgow. W sprincie kobiet szans rywalkom nie dała Ewa Swoboda, która pobiegła po złoto w czasie 7.09. Nie udało nam się natomiast na 400 m. W półfinale odpadła wcześniej Iga Baumgart-Witan z BKS Bydgoszcz, a w finale Justyna Święty-Ersetic, która broniła złota w Halowych Mistrzostwach Europy, była dopiero szósta. W niedzielę w sztafecie Polki jednak będą i tak faworytkami do złotego medalu. W piątek mistrzem Europy w pchnięciu kulą został Michał Haratyk.

1. Polska 3 - 1 - 0
2. Wielka Brytania 2 - 2 - 2
3. Norwegia 2 - 0 - 1
4. Włochy 1 - 0 - 0
5. Szwajcaria 1 - 0 - 0
6. Słowacja 1 - 0 - 0
7. Niemcy 0 - 2 - 0
8. Holandia 0 - 1 - 3
9. Grecja 0 - 1 - 0
10. Belgia 0 - 1 - 0