Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł z Parlina wrócił do domu. Wyniki ma coraz lepsze!

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
-  Powoli odzyskuję siły. Najważniejsze, że jestem wśród bliskich - mówi Paweł Gurni. Za rok chciałby zdać maturę.
- Powoli odzyskuję siły. Najważniejsze, że jestem wśród bliskich - mówi Paweł Gurni. Za rok chciałby zdać maturę. Katarzyna Gurni
Minęły cztery miesiące od przeszczepu szpiku kostnego Pawła Gurni z Parlina. Wszystko wskazuje na to, 
że chłopak wraca do zdrowia.

- Jestem w domu, cieszę się towarzystwem bliskich - mówi 19-letni Paweł Gurni z Parlina.

Paweł musi pomieszkiwać piętro niżej u dziadków, bo dwoje z jego rodzeństwa zmaga się z jesiennymi infekcjami. - Odporność Pawła jest na dość wysokim poziomie, ale dmuchamy na zimne - wyjaśnia Katarzyna, mama Pawła.

Znaczenie najpopularniejszych imion. Zobacz koniecznie!

Możliwość pobycia w towarzystwie bliskich jest dla Pawła bezcenna. - Okropnie wynudziłem się w szpitalu - nie kryje nastolatek. Paweł prawie nie ruszał się z bydgoskiej kliniki od początku roku. Przeszczep szpiku kostnego miał 11 lipca, w dzień swoich 19. urodzin. Dawcą była jego mama, bo chłopak nie mógł już dłużej czekać na znalezienie jego bliźniaka genetycznego.

Mimo połowicznej zgodności tkankowej, szpik Pawła zaczął się odbudowywać.

- Wyniki badań krwi idą do góry - cieszy się mama Pawła. - Pojawia się jeszcze krwiomocz, dlatego Paweł będzie musiał powalczyć z tym w szpitalu, ale nie dłużej niż dwa tygodnie.

Rodzina jest dobrej myśli. Paweł rozmyśla już nawet o swojej maturze. - W tym roku nie dam radny przystąpić do egzaminu, ale nastawiam się, że za rok będę już w stanie to zrobić - opowiada Paweł.

W listopadzie 1982 r. władza chciała nas złamać [Mam Pytanie]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska