https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

PEC - tej prywatyzacji mówimy "nie"

Alicja Wesołowska
Do negocjacji stanęły dwie spółki, ale żadna z nich nie spełniła wymagań miasta. - Poprzeczkę postawiliśmy wysoko - przyznaje Roman Tasarz.

Rozmowy dotyczące sprzedaży PEC-u zakończyły się fiaskiem. Dlaczego? - Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że problemem były zapisy w umowie - przyznaje Roman Tasarz, burmistrz miasta.

Obie firmy: francuska Dalkia i polska Energetyka Cieplna Opolszczyzny SA chciały kupić golubsko-dobrzyński PEC. Obie mają doświadczenie: Dalkia prowadzi podobne przedsiębiorstwa m. in. w Łodzi, a Energetyka Cieplna Opolszczyzny - m.in. w Białej Podlaskiej i Kutnie. Jednak ostatecznie żadna nie kupiła golubsko-dobrzyńskiego przedsiębiorstwa.

- Jedna z firm przedstawiła nam ofertę, którą bylibyśmy skłonni przyjąć - przyznaje burmistrz. - To była kwota z pogranicza tego, co nas satysfakcjonuje. Ale nie zgodziliśmy się na zmiany w umowie, więc spółka się wycofała.

O jakiej kwocie mówimy? Miasto zasłania się tajemnicą handlową. Ale wartość księgowa PEC-u wynosi ok. 6 mln zł. Proponowana suma na pewno nie była od niej niższa. Problemem jednak okazały się nie tyle pieniądze, co umowa.

Żeby zapobiec nieuzasadnionym podwyżkom, miasto obwarowało ofertę wieloma zastrzeżeniami. Przede wszystkim - w negocjacjach mogli wziąć udział wyłącznie inwestorzy branżowi. Tacy, którzy nie będą ustanawiać zbyt wysokich cen. Ale w umowie znalazł się też inny zapis. Miasto zarezerwowało dla siebie 5 proc. udziałów w PEC. I tu zaczęły się problemy.

Samorząd miejski - jako udziałowiec - zastrzegł sobie prawo do decyzji. Bez jego zgody nowe władze PEC-u nie mogłyby podzielić przedsiębiorstwa czy zadłużyć go powyżej 3 mln zł. Nie mogłyby też zmienić przeznaczenia spółki.

- To umowa, która zapewniała nam bezpieczeństwo - wyjaśnia burmistrz. - Taki zapis gwarantuje, że PEC będzie zaopatrywał miasto w energię niezależnie od jego zarządu.

Spółka, która chciała kupić PEC, nie zgodziła się na takie rozwiązanie. I nie złożyła wiążącej oferty.

- Poprzeczka była wysoko - przyznaje Teresa Tyborowska, prezes PEC. - Czy zbyt wysoko? Nie wiem. Na pewno taki zapis w umowie gwarantował bezpieczeństwo mieszkańców miasta i stałą dostawę ciepła.

Druga ze spółek zaproponowała, że PEC chętnie... wydzierżawi. - Nie zgodziliśmy się na to - mówi Roman Tasarz. - Taka decyzja miałaby sens, gdyby PEC był źle zarządzany. Ale tego problemu nie było, więc dzierżawa nie wchodziła w rachubę.

W tej kadencji samorząd nie będzie już próbował sprzedawać PEC. Podczas najbliższej sesji rady miasta burmistrz złoży projekt uchwały, która ma anulować wcześniejsze postanowienie prywatyzacji.

Fiasko negocjacji oznacza, że miasto nie załata dziury w budżecie pieniędzmi ze sprzedaży PEC-u. Brakujące 7 mln zł trzeba będzie wygospodarować z innego źródła.

Będzie więc kredyt, prawdopodobnie z Banku Gospodarstwa Krajowego. Zadłużenie miasta zbliża się do 15 proc., więc do alarmowych 55 proc. daleko. - Możemy sobie pozwolić na kredyt - przyznaje Elżbieta Rybacka, skarbnik miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 75

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 21.06.2015 o 18:15, Gość napisał:

Panie Burmistrzu Piatkowsi, wiadomo, że te mowę nienawiści, kłamstw i pomówień rozpowszechnia Pana "prawa ręka", urzędnik, którego Pan powołał na wysokie stanowisko. Pan bierze za te wypowiedzi odpowiedzialność polityczna i moralna. To już nie jest zabawne i przekracza wszelkie granice. Brutalny czas walki wyborczej dawno minął Nadszedł czas budowania, rozwiązywania problemów. Tego oczekuja od pana wyborcy. A co Pan robi?Pan swego doradcę powołał na ważne stanowisko, mimo prawomocnego wyroku , za pomówienia. Mimo, że nazywał on obecnych Pana współpracowników "złodziejami i ku***mi"  Co Pan robi z powaga samorządu, Urzędu Miasta? Na pewno boli Pana krytykowanie Pana, może i czasem niesłuszne, ale Pan też krytykował i bezpardonowo atakował swojego poprzednika osobiście i akceptując to w wykonaniu innych I niestety robi Pan to nadal.. Mógł i powinien Pan przewidzieć, że to nie jest łatwa funkcja, łatwe zadanie. Ktoś, kto jest pana doradcą i jest przepełniony nienawiścia i wymaga terapii , nie rozwiaże problemów Goluia-Dobrzynia, Pana odpowiedzialności za miasto, a wręcz przeciwnie. Powtórzę, Pan wziął na siebie odpowiedzialność za styl radzenia sobie z problemami i atmosferę wokół spraw samorządowych.Pan bierze odpowiedzialność  , za te mowę nienawiści, za ciągłe pomówienia, za obłędne i pokrętne  spiskowe teorie .Pan chciał i dostał ODPOWIEDZIALNOSC za miasto.  Prosze nie wyreczać się innymi, nieustannie rozliczać, biadolić, bawic sie ludzmi i ich upokarzać.Chęc zostania burmistrzem BYŁA PANA WOLNYM WYBOREM, mam nadzieje świadomym po 8 latach bycia radnym.  Pora wyjśc z wygodnej pozycji opozycjonisty i krytykanta i wziąć się za robote, bo czas uciaeka. I proszę nie doszukiwać sie KTO to napisał, bo nie ma to znaczenia, gdyż jest to opinia wielu. Może ją Pan zlekcewazyć i pozwolic na kolejny atak nienawiści na poprzedników, ale to w niczym nie rozwiaże problemów, które Pan wziął na siebie i nie zmieni prawdy o Panu i Pana najbliższym otoczeniu.

Czy do Piątkowskiegp to dotarło?

G
Gość
W dniu 07.07.2015 o 20:52, Gość napisał:

prywatyzacji zdecydowane NIE

 

G
Gość

prywatyzacji zdecydowane NIE

G
Gość
W dniu 21.06.2015 o 18:15, Gość napisał:

Panie Burmistrzu Piatkowsi, wiadomo, że te mowę nienawiści, kłamstw i pomówień rozpowszechnia Pana "prawa ręka", urzędnik, którego Pan powołał na wysokie stanowisko. Pan bierze za te wypowiedzi odpowiedzialność polityczna i moralna. To już nie jest zabawne i przekracza wszelkie granice. Brutalny czas walki wyborczej dawno minął Nadszedł czas budowania, rozwiązywania problemów. Tego oczekuja od pana wyborcy. A co Pan robi?Pan swego doradcę powołał na ważne stanowisko, mimo prawomocnego wyroku , za pomówienia. Mimo, że nazywał on obecnych Pana współpracowników "złodziejami i ku***mi"  Co Pan robi z powaga samorządu, Urzędu Miasta? Na pewno boli Pana krytykowanie Pana, może i czasem niesłuszne, ale Pan też krytykował i bezpardonowo atakował swojego poprzednika osobiście i akceptując to w wykonaniu innych I niestety robi Pan to nadal.. Mógł i powinien Pan przewidzieć, że to nie jest łatwa funkcja, łatwe zadanie. Ktoś, kto jest pana doradcą i jest przepełniony nienawiścia i wymaga terapii , nie rozwiaże problemów Goluia-Dobrzynia, Pana odpowiedzialności za miasto, a wręcz przeciwnie. Powtórzę, Pan wziął na siebie odpowiedzialność za styl radzenia sobie z problemami i atmosferę wokół spraw samorządowych.Pan bierze odpowiedzialność  , za te mowę nienawiści, za ciągłe pomówienia, za obłędne i pokrętne  spiskowe teorie .Pan chciał i dostał ODPOWIEDZIALNOSC za miasto.  Prosze nie wyreczać się innymi, nieustannie rozliczać, biadolić, bawic sie ludzmi i ich upokarzać.Chęc zostania burmistrzem BYŁA PANA WOLNYM WYBOREM, mam nadzieje świadomym po 8 latach bycia radnym.  Pora wyjśc z wygodnej pozycji opozycjonisty i krytykanta i wziąć się za robote, bo czas uciaeka. I proszę nie doszukiwać sie KTO to napisał, bo nie ma to znaczenia, gdyż jest to opinia wielu. Może ją Pan zlekcewazyć i pozwolic na kolejny atak nienawiści na poprzedników, ale to w niczym nie rozwiaże problemów, które Pan wziął na siebie i nie zmieni prawdy o Panu i Pana najbliższym otoczeniu.

Prawda boli.  Piątkowski weż się za robotę.

G
Gość

Tam to się zarabia. Pani Prezes, Asystent czy tam doradca, księgowa.

 

Ciepło może być chyba sporo tańsze.

 

Kto płacił za bale na zamku?

G
Gość
W dniu 21.06.2015 o 18:15, Gość napisał:

Panie Burmistrzu Piatkowsi, wiadomo, że te mowę nienawiści, kłamstw i pomówień rozpowszechnia Pana "prawa ręka", urzędnik, którego Pan powołał na wysokie stanowisko. Pan bierze za te wypowiedzi odpowiedzialność polityczna i moralna. To już nie jest zabawne i przekracza wszelkie granice. Brutalny czas walki wyborczej dawno minął Nadszedł czas budowania, rozwiązywania problemów. Tego oczekuja od pana wyborcy. A co Pan robi?Pan swego doradcę powołał na ważne stanowisko, mimo prawomocnego wyroku , za pomówienia. Mimo, że nazywał on obecnych Pana współpracowników "złodziejami i ku***mi"  Co Pan robi z powaga samorządu, Urzędu Miasta? Na pewno boli Pana krytykowanie Pana, może i czasem niesłuszne, ale Pan też krytykował i bezpardonowo atakował swojego poprzednika osobiście i akceptując to w wykonaniu innych I niestety robi Pan to nadal.. Mógł i powinien Pan przewidzieć, że to nie jest łatwa funkcja, łatwe zadanie. Ktoś, kto jest pana doradcą i jest przepełniony nienawiścia i wymaga terapii , nie rozwiaże problemów Goluia-Dobrzynia, Pana odpowiedzialności za miasto, a wręcz przeciwnie. Powtórzę, Pan wziął na siebie odpowiedzialność za styl radzenia sobie z problemami i atmosferę wokół spraw samorządowych.Pan bierze odpowiedzialność  , za te mowę nienawiści, za ciągłe pomówienia, za obłędne i pokrętne  spiskowe teorie .Pan chciał i dostał ODPOWIEDZIALNOSC za miasto.  Prosze nie wyreczać się innymi, nieustannie rozliczać, biadolić, bawic sie ludzmi i ich upokarzać.Chęc zostania burmistrzem BYŁA PANA WOLNYM WYBOREM, mam nadzieje świadomym po 8 latach bycia radnym.  Pora wyjśc z wygodnej pozycji opozycjonisty i krytykanta i wziąć się za robote, bo czas uciaeka. I proszę nie doszukiwać sie KTO to napisał, bo nie ma to znaczenia, gdyż jest to opinia wielu. Może ją Pan zlekcewazyć i pozwolic na kolejny atak nienawiści na poprzedników, ale to w niczym nie rozwiaże problemów, które Pan wziął na siebie i nie zmieni prawdy o Panu i Pana najbliższym otoczeniu.

Mógłby to ktos dużymi literami wydrukować i jako prezent podarować Piatkowskiemu? Niech sobie to powiesi  na scianie i zaczyna dzień od odczytania , bo chyba nie wie jeszcze jakiej podjął się służby.

G
Gość

.

G
Gość
W dniu 26.06.2015 o 07:30, Gość napisał:

Co bierzemy się za PEC -będzie ciekawieCiekawe co na to Tereska?   :-)

biorą sie biorą aż wszystko rozp....dolą

G
Gość

Co bierzemy się za PEC -będzie ciekawie

Ciekawe co na to Tereska?   :-)

G
Gość
W dniu 02.12.2009 o 11:39, Rafał napisał:

Burmistrz dotrzymał słowa. Mówił, że jeśli sprzedaż udziałów to rozsądna, nie na łapu -capu i z zabezpieczeniem interesów odbiorców. Zaczynam wierzyć w uczciwośc i słownośc naszych włodarzy i w to , że kierują się troską o miasto, a nie może prywatą.

 

G
Gość

Panie Burmistrzu Piatkowsi, wiadomo, że te mowę nienawiści, kłamstw i pomówień rozpowszechnia Pana "prawa ręka", urzędnik, którego Pan powołał na wysokie stanowisko. Pan bierze za te wypowiedzi odpowiedzialność polityczna i moralna. To już nie jest zabawne i przekracza wszelkie granice. Brutalny czas walki wyborczej dawno minął Nadszedł czas budowania, rozwiązywania problemów. Tego oczekuja od pana wyborcy. A co Pan robi?

Pan swego doradcę powołał na ważne stanowisko, mimo prawomocnego wyroku , za pomówienia. Mimo, że nazywał on obecnych Pana współpracowników "złodziejami i ku***mi"  Co Pan robi z powaga samorządu, Urzędu Miasta? Na pewno boli Pana krytykowanie Pana, może i czasem niesłuszne, ale Pan też krytykował i bezpardonowo atakował swojego poprzednika osobiście i akceptując to w wykonaniu innych I niestety robi Pan to nadal.. Mógł i powinien Pan przewidzieć, że to nie jest łatwa funkcja, łatwe zadanie. Ktoś, kto jest pana doradcą i jest przepełniony nienawiścia i wymaga terapii , nie rozwiaże problemów Goluia-Dobrzynia, Pana odpowiedzialności za miasto, a wręcz przeciwnie

. Powtórzę, Pan wziął na siebie odpowiedzialność za styl radzenia sobie z problemami i atmosferę wokół spraw samorządowych.Pan bierze odpowiedzialność  , za te mowę nienawiści, za ciągłe pomówienia, za obłędne i pokrętne  spiskowe teorie .

Pan chciał i dostał ODPOWIEDZIALNOSC za miasto.  Prosze nie wyreczać się innymi, nieustannie rozliczać, biadolić, bawic sie ludzmi i ich upokarzać.

Chęc zostania burmistrzem BYŁA PANA WOLNYM WYBOREM, mam nadzieje świadomym po 8 latach bycia radnym.  Pora wyjśc z wygodnej pozycji opozycjonisty i krytykanta i wziąć się za robote, bo czas uciaeka.

 I proszę nie doszukiwać sie KTO to napisał, bo nie ma to znaczenia, gdyż jest to opinia wielu. Może ją Pan zlekcewazyć i pozwolic na kolejny atak nienawiści na poprzedników, ale to w niczym nie rozwiaże problemów, które Pan wziął na siebie i nie zmieni prawdy o Panu i Pana najbliższym otoczeniu.

 

 

 

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 10:52, Gość napisał:

W sumie nie startowała z list jedynie słusznej opcji to pewnie 3 miesiące ma.

 

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 09:58, Gość napisał:

W  PEC miasto  powinno inwestować a  nie prywatyzować , bo jeszcze nie słyszałem o prywatnej firmie nie nastawionej na zysk tylko na  minimalizacje kosztów i cen energii  dla dobra mieszkańców.Gaz o którym tak szumie  się mówi ,nie będzie jeszcze  przez wiele lat zasilał bloków ze względu na koszty które musieli by ponieść mieszkańcy.A jeśli się liczy na dobrego wujka  który połozy 7 mln zł ,to raczej się przeliczy. Ps.Ciekawe ile miesięcy wypowiedzenia ma pani prezes.

W sumie nie startowała z list jedynie słusznej opcji to pewnie 3 miesiące ma.

G
Gość

W  PEC miasto  powinno inwestować a  nie prywatyzować , bo jeszcze nie słyszałem o prywatnej firmie nie nastawionej na zysk tylko na  minimalizacje kosztów i cen energii  dla dobra mieszkańców.

Gaz o którym tak szumie  się mówi ,nie będzie jeszcze  przez wiele lat zasilał bloków ze względu na koszty które musieli by ponieść mieszkańcy.

A jeśli się liczy na dobrego wujka  który połozy 7 mln zł ,to raczej się przeliczy.

 

Ps.

Ciekawe ile miesięcy wypowiedzenia ma pani prezes.

 

 

 

G
Gość
W dniu 18.06.2015 o 01:58, gosc napisał:

a kto jest nieznam człowieka

,,To nie ludzie to wilki"
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska