- Nie mamy powodów do zadowolenia. Intensywne opady deszczu, połączone z gradobiciem, m.in. w locie z niemieckiego Peine pod koniec maja, sparaliżowały wyniki konkursu. Niektóre gołębie ledwo doleciały do swych gniazd. Były bardzo wyczerpane - ocenia Robert Musidłowski, prezes zarządu mogileńskiego oddziału PZHGP. Z kolei silny wiatr w konkursie dla gołębi młodych z Gryfina przetrzebił pogłowie tych ptaków.
- Do mojego gołębnika z powodu załamania aury nie powróciły trzy podstawowe gołębie, osiągające w minionych latach dobre wyniki w lotach długodystansowych - dodaje Robert Musidłowski.
Mimo fatalnych warunków atmosferycznych wyłoniono zwycięzców. Najlepszego lotnika ma Jacek Drzazgowski z Janikowa. Jego gołąb w 11 konkursach przeleciał 3653 km. Natomiast najwięcej laurów przypadło Maciejowi Wiśniewskiemu z Kołodziejewa. Zdobył tytuł mistrza oddziału, zaś I wicemistrzem został wielokrotny mistrz z poprzednich lat - Leszek Urban z Targownicy, II wicemistrzem - Łukasz Rosiński z Sędowa. Na czołowych pozycjach sklasyfikowano też Stefana Wieczorka z Mogilna, Macieja Nowaka z Orchowa, Ryszarda Rozmarynowskiego z Olszy.
W sobotę hodowcy podsumowali tegoroczny sezon. Omówili też przygotowania do dorocznej wystawy gołębi pocztowych, która odbędzie się w grudniu w Mogilnie.