Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peja przeprasza za zachowanie. " Nie przewidziałem gwałtowności reakcji tłumu"

wit
fot. www.gazetalubuska.pl
Raper Peja, który namawiał do pobicia 15 -letniego chłopaka podczas koncertu wydał oświadczenie w którym przeprasza za swoje zachowanie.

Do zdarzenia doszło w Zielonej Górze podczas sobotniego koncertui. Podczas jednej z piosenek Peja krzyknął do tłumu: - Wiecie, co macie robić. Dotyczyło to jednego z chłopaków, który rzekomo pokazał raperowi środkowy palec. Ofiara została zaatakowana i pobita.

Peja po długim milczeniu na stronie swojego wydawcy (fonografika.pl) złożył dziś oświadczenie. Przytaczamy je w całości

Oświadczenie Peji
W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce podczas mojego koncertu w Zielonej Górze, w dniu 12 września bieżącego roku chciałbym przekazać wyrazy ubolewania nad zaistniałą sytuacją oraz przeprosić opinię publiczną, władze Zielonej Góry, a przede wszystkim uczestników koncertu oraz fanów za moje zachowanie.

Chciałbym zapewnić, że nie było moją intencją wywoływanie jakichkolwiek negatywnych emocji publiczności, a na pewno nie nawoływanie do przemocy. Moje zachowanie było wynikiem emocji i silnego wzburzenia w skutek prowokacyjnego zachowania jednego z uczestników koncertu. Nie przewidziałem gwałtowności reakcji tłumu oraz tego, iż zdarzenia przybiorą taki obrót. Nie może to jednak tłumaczyć do końca mojego zachowania. Jestem świadom, iż na artyście ciąży wielka odpowiedzialność, obejmująca także panowanie nad emocjami w sytuacjach podobnych do tych, jakie miały miejsce podczas koncertu w Zielonej Górze. Przyznaję, że tego wieczoru nie udało mi się sprostać temu zadaniu, za co jeszcze raz wszystkich przepraszam.

Chciałbym także podziękować firmie Aspe Sp.z o.o. - organizatorowi koncertu, za podjęte działania i natychmiastową reakcję, które umożliwiły zminimalizowanie negatywnych skutków zdarzenia i docenić profesjonalne przygotowanie i zabezpieczenie imprezy przez organizatora.

Oświadczam, że pragnę rzeczowego i rzetelnego wyjaśnienia przyczyn i przebiegu zajścia. Wbrew temu co sądzą niektórzy, mam odwagę przyznać się do błędu, nie unikam odpowiedzialności i potrafię przeprosić za niewłaściwe zachowanie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy udzielili mi wsparcia w tych trudnych dniach i zapewnić, że także w obliczu tej trudnej sytuacji pozostanę sobą. Chciałbym zwrócić uwagę, że przez lata mojej działalności artystycznej brałem udział w wielu akcjach charytatywnych i nigdy nie odmawiałem pomocy potrzebującym. Ufam, że to negatywne zdarzenie nie przekreśli tego wszystkiego, co Ryszard Andrzejewski zrobił dobrego. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie, organizatorowi koncertu za podjęte działania, a tych którzy poczuli się dotknięci moim zachowaniem przepraszam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska