Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pesa Bydgoszcz. Po sukcesach w Berlinie ma pociąg do Brazylii

Redakcja
Pesa zaprezentowała w Berlinie nowy pojazd kolejowy Link, czy takie pojadą do Brazylii?
Pesa zaprezentowała w Berlinie nowy pojazd kolejowy Link, czy takie pojadą do Brazylii? Nadesłane/Pesa
Bydgoska Pesa dostrzega ogromny potencjał 6. gospodarki świata - Brazylii.

Trudno się więc dziwić, że chce wejść również na ten obiecujący rynek. Problem jednak w tym, że Polska nie ma podpisanej z tym krajem umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, więc nie opłaca się tam eksportować.

Pesa planowała ekspasję do Brazylii

Pesa planowała ekspansję daleko poza Europę, m.in. właśnie do Ameryki Południowej. Teraz, po podpisaniu miliardowego kontraktu w Berlinie, jej notowania i szanse na podbój kolejnych zagranicznych rynków jeszcze bardziej wzrosły.

- Brazylia jest zainteresowana zarówno naszymi pojazdami kolejowymi, jak i tramwajami - zdradza Michał Żurowski, rzecznik Pesy. - Potrzebuje dużo nowego taboru także w związku z mundialem w 2014 roku i olimpiadą dwa lata później, które się tam odbędą. Kraj ma ogromny potencjał, może być piątą, a nawet czwartą gospodarką świata.
 
Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje, że do pierwszej piątki największych gospodarek świata, Brazylia wskoczy jeszcze przed 2015 rokiem. W zeszłym roku wyprzedziła Wielką Brytanię, zajmując szóstą pozycję wśród krajów o największym PKB. Do piątej Francji brakuje jej niewiele - zdaniem ekonomistów - bo 300-500 mld dolarów. Brazylijska gospodarka rozwija się w tempie dwukrotnie szybszym niż w krajach europejskich.

Jak widać, jej pozycja na arenie międzynarodowej rośnie w błyskawicznym tempie. Rosną też notowania Pesy, zwłaszcza po podpisaniu w zeszłym tygodniu kontraktu w Berlinie. Jest wart 1,2 mld euro, czyli ok. 5 mld zł. Bydgoska firma ma wyprodukować dla Niemieckich Kolei Deutsche Bahn 470 Linków (pojazdy kolejowe).
- Teraz chcielibyśmy zaistnieć również na brazylijskim rynku - nie kryje Żurowski.

Nie można tam konkurować niskimi cenami
 
- Niestety, to za duże koszty, bo polski rząd nie podpisał z brazylijskim umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Mają tam bardzo skomplikowany system fiskalny.nam konkurować na tym rynku niskimi cenami - uważa rzecznik.

Efekt? Na razie Pesa przegrywa tam z zagraniczną konkurencją, jak np. z hiszpańską firmą CAF. Chodzi o przetarg na wyprodukowanie 22 tramwajów dla miasta Santos.
Pesa zaproponowała kontrakt na 267 mln reali (ok. 420 mln zł), CAF zażyczył sobie mniej, bo 249 reali (ok. 390 mln zł).

Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im.Smitha mówi, że nie ma co liczyć na to, że nasz rząd będzie na tyle prężny, by w krótkim czasie podpisać z Brazylią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. - Przedsiębiorcy muszą liczyć na siebie, ale mogą też skorzystać z dobrodziejstw, jakie daje im Unia Europejska i choćby założyć spółkę-córkę w Portugalii czy Hiszpanii. Oba państwa mają podpisane z Brazylią takie umowy.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska