Spis treści
Jako napisał Reuters, powołując się na jedną z hiszpańskich gazet, Polski Fundusz Rozwoju będący właścicielem Pesy ostatecznie zrezygnował ze złożenia oferty kupna Talgo, co ma być spowodowane oporem tamtejszego rządu, który chce, by ich producent kolei szybkich prędkości został w hiszpańskich rękach. Z tego powodu politycy postanowili, jak najszybciej doprowadzić do sprzedaży udziałów baskijskiej spółce Sidenor.
Nie kupią, ale „będą mogli współpracować”
Agencja Reutera poinformowała, że Polski Fundusz Rozwoju wycofał się z planu zakupu hiszpańskiego producenta pociągów Talgo.
W stanowisku przesłanym naszej redakcji PFR wyjaśnia:
„Finalna analiza czynników transakcyjnych i okołotransakcyjnych wykazała po stronie PFR, iż pełna realizacja potencjału transakcji byłaby w praktyce niemożliwa, co czyni złożenie oferty przez PFR bezprzedmiotowym. Jednocześnie PFR podkreśla, że postrzega Talgo jako interesującego partnera i dostrzega możliwości dalszej współpracy Talgo z Pesa w ramach podpisanego we wrześniu 2024 roku Porozumienia o Współpracy. PFR nie przewiduje jednak zaangażowania kapitałowego w spółkę Talgo docelowo w charakterze udziałowca mniejszościowego, pozostając otwartym na ewentualne inne formy współpracy w przyszłości”.
Pesa buduje hale na nowoczesne montownie i magazyny
Jak już pisaliśmy, rok temu udziałowcy Talgo poinformowali o zamiarze sprzedania biznesu. Firma projektuje, produkuje i utrzymuje pociągi dużych prędkości i międzymiastowe, które są eksploatowane w Hiszpanii, Niemczech, Danii, Arabii Saudyjskiej, Egipcie, Kazachstanie, Uzbekistanie i USA.
Jesienią zeszłego roku, podczas Innotrans, światowych targów w sektorze techniki komunikacyjnej w Berlinie, Pesa i Talgo podpisały porozumienie, z którego wynika przygotowanie umowy zakładającej połączenie rozwiązań technologicznych i doświadczonych zespołów obu firm, aby razem oferować pojazdy dużych prędkości w Polsce i obszarze szeroko rozumianego Trójmorza.
Pesa zatrudni 500 osób
Przygotowania do tego porozumienia trwały prawie 2 lata, obie spółki już rozpoczęły prace nad koncepcją pojazdu. Jego produkcja miałaby odbywać się w Bydgoszczy. Pesa buduje nowe hale, ma coraz więcej zamówień, zamierza też zatrudnić pół tysiąca pracowników. Inwestycja w nową infrastrukturę jest warta pół miliarda złotych.
Z informacji, które wcześniej udało nam się uzyskać, po połączeniu Pesy i Talgo powstałby nie tylko znaczący na rynku europejskim i światowym producent taboru, bo nastąpiłby także transfer technologii kolei dużych prędkości do Polski, co oznacza wzmocnienie naszej gospodarki w kontekście budowy Via Baltica i w ogóle rozwoju KDP w całym regionie Trójmorza.
Jak wycofanie z oferty zakupu Talgo wpłynie na dalszą współpracę z Pesą? Bydgoska firma nie komentuje sprawy.
