https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pesa odpuszcza tramwaje dla Warszawy. Nie odwołała się do KIO. Nie idzie sądu.

Agnieszka Domka-Rybka
Tramwaje Warszawskie
- Rezygnujemy. Skupiamy się na naszej bieżącej produkcji, zamierzamy startować w innych przetargach - mówi Maciej Grześkowiak, rzecznik Pesy.

- Czas na drugie odwołanie do KIO już minął, nie złożyliśmy go. Nie zamierzamy również walczyć o ten kontrakt w sądzie - dodaje rzecznik bydgoskiej firmy.

KIO odrzuciła także drugie odwołanie Pesy w sprawie przetargu na dostawę 213 tramwajów dla stolicy.

Polecamy także: Hyundai bliżej tramwajów, bo KIO odrzuciła odwołanie Pesy. Co teraz zrobi Pesa?

Przypomnijmy, w lutym br. spółka Tramwaje Warszawskie rozstrzygnęła przetarg na dostawę 213 takich pojazdów. Wygrał koreański Hyundai Rotem, bo tylko jego oferta zmieściła się w budżecie miasta. Hyundai zaproponował, że zbuduje je za 1 mld 852 mln zł netto.
W postępowaniu przetargowym wpłynęły także inne oferty. Propozycja konsorcjum Stadler Polska i Solaris Tram roku została odrzucona z uwagi na zaproponowane terminy niezgodne z wymaganiami.

Natomiast oferta bydgoskiej Pesy przekroczyła kwotę zaplanowaną na zakup pojazdów. Bydgoska firma zaproponowała 2,305 mld zł. Pesa po przegranym przetargu odwołała się do KIO zarzucając konkurentowi m.in., że zaproponował rażąco niską cenę oraz, iż nie jest w stanie dotrzymać terminu wykonania umowy. Jednak te argumenty nie przekonały Krajowej Izby Odwoławczej. Pesa złożyła kolejne odwołanie, z podobnym skutkiem.

Polecamy także: Tramwaj zwany pożądaniem. Pesy i Hyundaia. Patriotyzm kontra biznes

- Odwołania Pesy, która złożyła ofertę przekraczającą nasz budżet o około pół miliarda złotych, zostały uznane przez KIO w większości za niezasadne - powiedział nam Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. - Wykonawca, który złożył najkorzystniejszą ofertę, Hyundai Rotem Company, został zobowiązany do złożenia jeszcze bardziej szczegółowej informacji czy spełnia wymogi związane z prawem podatkowym w Polsce. Pozostałe zarzuty zostały oddalone. Wyrok w KIO przybliża nas do momentu, gdy będziemy mogli podpisać umowę z Hyundaiem.

- To mój ambicjonalny projekt, ale powiem tak: najpierw wyprodukujemy tramwaje, a dopiero potem będziemy się cieszyć - komentuje Marcin Jędryczka, reprezentujący w Polsce interesy Hyundai Rotem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kłótliwy i awanturniczy charakter naszego miasta tylko opóżnił o kilka m-cy warszawiakom wygodniejsza jazdę. Pesa bez szans, ale walczyć i szkodzić innym trzeba. To bydgoska specjalność
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska