https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Petenci plują nam w twarz! Będą kamery w urzędach

Przemysław Decker [email protected] tel. 56 45 11 928
sxc.hu
- Jeden interesant załatwił się w sekretariacie, inny zwyzywał nas tak, że wstyd powtarzać - mówi Justyna Signerska, szefowa biura prezydenta Grudziądza.

W ratuszu pracuje wiele lat. Tyle samo ma przygód, których głównymi bohaterami byli petenci-furiaci. - Nie sposób spamiętać wszystkich wyzwisk, które padły pod moim adresem. Niektóre z nich były najcięższego kalibru - twierdzi Justyna Signerska.

Przeczytaj także:Monitoring u prezydenta. Włodarze mają dość nerwowych petentów

Żaden z gości, od słów do czynów, co prawda nie przeszedł, ale zdarzały się sytuacje, kiedy było gorąco. Bardzo. - Na szczęście w pobliżu byli koledzy - dodaje kierowniczka biura Roberta Malinowskiego.

Poszło o samoloty

Na pomoc współpracowników nie mógł liczyć Paweł Kapusta, były asystent włodarza Grudziądza.

Do końca życia nie zapomni, jak interesantka napluła mu prostu w twarz i... zwiała z urzędu. Dlaczego to zrobiła? Bo Kapusta nie wpuścił jej do gabinetu prezydenta. A co od niego chciała? - Żeby samoloty latające nad Grudziądzem były zasilane gazem, a nie benzyną. Mój ówczesny szef miał to dla niej załatwić - tłumaczy Paweł Kapusta.

Takich "ekscesów" ma być mniej, dzięki kamerom, które zostaną zainstalowane w sekretariacie i przy wejściach do UM. Radni przyklepali już 8,5 tys. zł na ten cel.

Walił pięścią w ścianę

Pracownicy urzędów innych miast nie mogą uwierzyć, że ich grudziądzcy koledzy mają takie przejścia. Choć i im zdarzyły się podbramkowe sytuacje.

- Rozwścieczony mężczyzna co sił walił pięścią w ścianę. Zrobił się potulny dopiero, gdy zobaczył strażników miejskich - wyjaśnia Monika Budzeniusz, rzeczniczka prasowa prezydenta Włocławka. W jego sekretariacie kamer nie ma i na razie nikt nie planuje, żeby były. Powód? - Po prostu czujemy się bezpieczni - zapewnia Budzeniusz. Przyznaje jednak, że przychodzą mieszkańcy, którzy usilnie pragną spotkać się z jej szefem. Ale nie ma ich wielu. - Prezydent chodzi do pracy pieszo. Z wieloma petentami rozmawia więc po drodze - twierdzi rzeczniczka Andrzeja Pałuckiego.

Portier czuwa

Swój punkt obserwacyjny ma na parterze toruńskiego Urzędu Miejskiego portier. Gdy dzieje się źle, może zostać w każdej chwili wezwany. - Do tej pory nie było takiej potrzeby - przekonuje Aleksandra Iżycka, rzeczniczka Michała Zaleskiego. Dlatego montaż kamer w sekretariacie nie jest planowany.

Natomiast w Bydgoszczy wolą dmuchać na zimne. "Elektroniczne oczy" są tam zarówno na korytarzach urzędu, jak i w pokoju obok gabinetu Rafała Bruskiego. - Portier ma podgląd na to, co się dzieje. Bezpieczeństwa nigdy za wiele - twierdzi Piotr Kurek, rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy.

Oko na to, co dzieje się w budynku mają też ochroniarze w UM w Inowrocławiu. Kamery znajdują się tu na korytarzach. Nie ma ich natomiast ani w sekretariacie, ani w gabinecie prezydenta. - Dotąd nie mieliśmy tak drastycznych sytuacji, jak te w Grudziądzu - mówi Monika Dąbrowska, rzecznik prezydenta Ryszarda Brejzy. I dodaje: - Kultura gości i mieszkańców odwiedzających prezydenta jest na tyle wysoka, że nie musimy montować żadnych dodatkowych kamer.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosc
Pan MIZERA OCZYWIŚCIE SKROMNY CZŁOWIEK <ALE CZY TAKI POZOSTANIE JAK ZMIENI "STOŁEK".PRZYPUSZCZAM,ZE NIESTETY ZROBI SIĘ TAKI SAM JAK MALINOWSKI I JEGO POPRZEDNICY.
v
vvv
Nie dziwi mnie to,że ludzie w końcu zaczynają mieć dość Pana Malinowskiego.Nareszcie dociera do mieszkańców naszego miasta fakt,że PO nie jest dla szarych ludzi i PO tak na prawdę nie obchodzi los szarego człowieczka.Trzeba tylko mieć nadzieję na to,że przy następnych wyborach prezydentem zostanie np Pan Mizera,który jest człowiekiem moim skromnym zdaniem jak najbardziej odpowiednim na to stanowisko,a jak nie on,to każdy inny,byle nie PO-wski człowiek.
G
Gość
A przecież pluja na nich w pokojach urzedniczych, sikaja tez nie przy wejsciu, to po co kamery przy wejściu? tu teraz beda z nami rozmawiać? Widzicie te ściemę? znowu ktoś komus zleconko w urzędzie obiecał? Monitoring za 8,5 ,po zakończeniu bedzie poślizg czasowy i cenowy. Załosne to wszystko i głuuuupie, aż sie śmiac nie chce.
N
Nonkonformista
A kto będzie dysponował nagraniami? Czy jako petent będę mógł poprosić o nagranie dla moich potrzeb (dla bezpieczeństwa właśnie) przebiegu spotkania z urzędnikiem? Nie chcę być ewentualnie pomówiony o niestosowne zachowanie a jeśli już, to powinienem dysponować równorzędnym materiałem, za który płacę przecież podatkami! Porównanie z innymi miastami nasuwa mi myśl, że być może i frustracja jest w Grudziądzu większa niż w innych miastach województwa Pytanie, czy tylko petenci powinni się zastanowić dlaczego. Inna myśl jest niestety taka, że może te "opowieści zza biurka" są trochę przerysowane? Swoją drogą też miałem w swojej karierze spotkanie z człowiekiem nie do końca zdrowym, który oczekiwał że postąpię tak, jak sobie wymyślił i nie był przyjemny ale po dłuższej rozmowie rozstaliśmy się w zgodzie i facet wyszedł nawet zadowolony! Tyle tylko, że ja z nim ROZMAWIAŁEM, wysłuchałem i.t.d! Może to jest metoda?

Przeczytaj jeszcze raz artykul - moze zrozumiesz cos z tego "...zainstalowane w sekretariacie i przy wejściach do UM...".
To o jaki przebieg spotkania z urzednikiem ci chodzi ?
Dzien doberek ?
c
cezbak
A kto będzie dysponował nagraniami? Czy jako petent będę mógł poprosić o nagranie dla moich potrzeb (dla bezpieczeństwa właśnie) przebiegu spotkania z urzędnikiem? Nie chcę być ewentualnie pomówiony o niestosowne zachowanie a jeśli już, to powinienem dysponować równorzędnym materiałem, za który płacę przecież podatkami! Porównanie z innymi miastami nasuwa mi myśl, że być może i frustracja jest w Grudziądzu większa niż w innych miastach województwa Pytanie, czy tylko petenci powinni się zastanowić dlaczego. Inna myśl jest niestety taka, że może te "opowieści zza biurka" są trochę przerysowane? Swoją drogą też miałem w swojej karierze spotkanie z człowiekiem nie do końca zdrowym, który oczekiwał że postąpię tak, jak sobie wymyślił i nie był przyjemny ale po dłuższej rozmowie rozstaliśmy się w zgodzie i facet wyszedł nawet zadowolony! Tyle tylko, że ja z nim ROZMAWIAŁEM, wysłuchałem i.t.d! Może to jest metoda?
G
Gość
Polakowi potrzebny jest jednak bat. Teraz wychodzi bezstresowe wychowanie w postaci chamstwa i jeszcze raz chamstwa. Napluć urzędnikowi, zaczepić przechodnia, stanąć samochodem 0,5m od okna, zarżnąć żonę - wsio ryba, brak moralnośći. Przykład idzie z elit politycznych np. Z i K.
G
Gość
Przecież ci ludzie się na całej linii ośmieszają. Widocznie zapatrzyli się na władcę za wschodniej granicy niejakiego Łukaszenke. Szkoda tylko że to wszystko odbywa za pieniądze podatników.
G
Gość
Rany Boskie ale nieszczęśliwi są ci urzędnicy. Przecież to co oni wygadują jest co najmniej śmieszne, żeby nie powiedzieć żałosne. Chciałbym tym państwu że są po to na swoich urzędach by służyć mieszkańcom. Ich zachowanie i ich fobie doprowadzają tylko do takiego wniosku że mieszkańcy są tylko potrzebni co cztery lata,potem to tylko kłopotliwy dodatek. Co w tym mieście wyprawiają władze nadaje się na świetny film w rodzaju Misia Barei.
G
Gość
Jaka władza takie zachowanie mniej odpornych.Macie ludzi słuchać a nie wkurzać.Trzy przypadki, może cztery i larrum na całe województwo-ale nam urzedasy swiadectwo braku kultury wystawiają, nie dość że najwyzsze bezrobocie , to i chamstwo największe.Może z tego właśnie wynika?Czy to jeszcze zadziwimy innych?

a ja uważam ze powinny byc w calym urzedzie, wreszcie niektorzy wzieliby sie do roboty, a poza tym wreszcie zmienilaby sie obsluga w niektorych wydzialach
J
Jaro
Słyszałem w kablówce, że u p.szymańskiego petenci załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na biurku.Mam pytanie:duże czy małe?
G
Gość
Jaka władza takie zachowanie mniej odpornych.Macie ludzi słuchać a nie wkurzać.Trzy przypadki, może cztery i larrum na całe województwo-ale nam urzedasy swiadectwo braku kultury wystawiają, nie dość że najwyzsze bezrobocie , to i chamstwo największe.Może z tego właśnie wynika?Czy to jeszcze zadziwimy innych?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska