Pewna wygrana GKM Grudziądz w Lublinie! Prawdziwymi liderami byli Chris Harris i Scott Nicholls

LUBELSKI WĘGIEL KMŻ - GKM GRUDZIĄDZ 39:51
KMŻ: Kuciapa 5 (2,2,1,d,d), Łopaczewski 1+1 (1,0,0), Miesiąc 8 (3,1,1,2,1), Jeleniewski 13+1 (2,0,3,3,2,3), Baran 8+1 (2,2,2,2,w), Łukaszewski 3 (3,0,0), Madej 1 (1,0,0)
GKM: Harris 12+1 (3,2,3,3,1), Karpow 7 (0,3,1,0,3), Kościuch 10+1 (1,3,3,1,2), Chrzanowski 4+1 (0,1,2,1), Nicholls 13 (3,3,2,3,2), Cyran 4 (2,1,1), Rujner 1 (0,1,0)

Zapis relacji relacji na żywo: Lubelski Węgiel KMŻ Lublin - GKM Grudziądz na żywo

W ostatniej chwili władze Lubelskiego Węgla KMŻ porozumiały się z żużlowcami odmawiającymi startu za niższe stawki, w ramach oszczędności. "Koziolki" wystąpiły w swoim najmocniejszym składzie, z Maciejem Kuciapą i Danielem Jeleniewskim.

Grudziądzanie nie analizowali składu rywali. W jakimkolwiek by pojechał KMŻ Lublin, GKM nastawiony był na walkę na całego.

Już pierwszy wyścig wygrał rekonwalescent Chris Harris. O złamanym obojczyku dawno zapomniał.
W 2. wyścigu tez byłby remis, ale Arkadiusz Madej tuż przed metą wyprzedził Mateusza Rujnera. W 3.biegu od startu prowadzili gospodarze, zaś para GKM nie zdołała nawiązać walki. Po trzech wyścigach GKM przegrywał już 6 punktami, a odrabiać stratę zaczął Scott Nicholls, indywidualny mistrz Wielkiej Brytanii, w 4. biegu. Rujner uporał się z juniorem "Koziołków" i przywiózł punkt. Sędzia Maciej Spychała nakazał równanie toru. Po przerwie zaatakowała "uderzeniowa" para GKM: Harris-Karpow i wygrała dubletem.

Chris Harris po wyleczeniu złamanego obojczyka wrócił do świetnej formy.
(fot. fot. Maryla Rzeszut)

Prowadzenie dla GKM wywalczyli Norbert Kościuch z Tomaszem Chrzanowskim w 6. gonitwie. Na 5:1 jechali Nicholls z Cyranem w 7. wyścigu, ale juniora GKM wyprzedził Kuciapa.

W 8. biegu Baran wystartował najlepiej, ale błyskawicznie uporał się z nim Harris. "Bomber" w 3 tygodnie po złamaniu obojczyka i przyspieszonym leczeniu prezentował formę godną podziwu.

Coraz lepiej grudziądzanie czytali lubelski tor i powiększali przewagę. Kościuch z Chrzanowskim zaraz po starcie w 9. biegu przyblokowali Kuciapę i we dwójkę popędzili po zwycięstwo.

Poskutkowała w ekipie gospodarzy rezerwa taktyczna w 11. wyścigu (Jeleniewski za Łopaczewskiego). Na
dystansie Baran wyprzedził Kościucha. Lublinianie zbliżyli się do GKM na 4 pkt.

W 12. gonitwie znów popisał się Harris. Jechał ostatni, a w trakcie walki wszystkich wyprzedził! W kolejnym biegu Nicholls wyprzedził Kuciapę, który wkrótce zasygnalizował defekt na 4. pozycji.

Żeby obronić remis, lublinianie musieliby wygrać wyścigi nominowane po 5:1. Nie zdołali. W 14. biegu Kuciapie zdefektował motocykl na starcie. Para GKM objechała Miesiąca. W 15. wyścigu Baran na 2. wirażu najechał na Harrisa. Został wykluczony. Obaj wstali o własnych siłach. W powtórce 15. wyścigu GKM postawił kropkę nad "i". Remis wystarczył do wygrania 12 punktami.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje