https://pomorska.pl
reklama

PGE Ekstraliga ruszy w deszczu. Nie wszystkie kluby są na to gotowe

Joachim Przybył
Takich obrazków mamy w PGE Ekstralidze oglądać coraz mniej
Takich obrazków mamy w PGE Ekstralidze oglądać coraz mniej Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Pierwszy weekend w PGE Ekstralidze zapowiada się deszczowo. To będzie wielki sprawdzian plandek i innych pomysłów na uniezależnienie żużla od pogody. Kłopot w tym, że nie wszyscy są na to gotowi.

Deszcze to od lat największa zmora PGE Ekstraligi. Odwoływane mecze to straty finansowe dla klubów i partnera telewizyjnego. Kilkugodzinne debaty nad stanem toru także źle wpływały na wizerunek ligi i były źródłem wielu niepochlebnych komentarzy kibiców.

W tym roku PGE Ekstraliga rzuca wyzwanie pogodzie. Jeszcze nigdy kluby nie wytoczyły tak ciężkiej artylerii przeciwko wodzie na torze: obowiązkowe stały się plandeki i nowe systemu odwodnienia nawierzchni. W 2020 roku wprowadzono 2-letni okres dostosowania się żużlowych ośrodków do nowych wymagań licencyjnych. Każdy klub (z wyjątkiem Apatora, który ze względu na zadaszenie został zwolniony z tych inwestycji) wydał nawet do miliona złotych na ten cel.

Plandeki były z różnym skutkiem testowane od kilku lat. W ubiegłym roku w ten sposób został uratowany turniej Grand Prix w Lublinie. W czasie tych prób okazało się, że samo przykrycie toru folią nie uchroni go przed zniszczeniami. Konieczny jest nowy system odprowadzania wody, a także przygotowanie odpowiedniej liczby osób do sprawnego obsługiwania całego systemu.

- Żaden tor żużlowy w Polsce bez odwodnienia pozwalał na swobodny odpływ wody po intensywnych opadach deszczu. Jeśli woda nie ma gdzie spływać, gromadzi się przy krawężniku i skutecznie uniemożliwia uzyskanie jednolitej przyczepności - przekonywał Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin.

Dlatego zimą na niemal wszystkich ekstraligowych stadionach zmodernizowano systemy odwadniania. Co to jest odwodnienie liniowe? To ujście dla wody, która zbiera się w wyniku opadów deszczu (przy zachowaniu odpowiedniego kąta nachylenia torów z plandeki woda spływa do krawężnika, a dalej jest już odprowadzana do kanalizacji). Odwodnienie jest liniowe, czyli znajduje się wzdłuż całego toru, w jednej linii pomiędzy murawą i nawierzchnią toru.

Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gotowe na walkę z deszczem są kluby w Toruniu (dach), Ostrowie, Gorzowie i Wrocławiu. Pozostałe cztery kluby, w tym ZOOLeszcz GKM Grudziądz, wciąż nie mają plandek. Powód? Zostały zamówione w firmie, która ma zakład w Kijowie. Najazd Rosji i wybuch wojny zakłócił proces produkcji, który teraz przenoszony jest do Polski. - Dostaliśmy zgodę od Polskiego Związku Motorowego, aby w drodze wyjątku plandeka pojawiła się na naszym stadionie na przełomie maja i czerwca. W tym czasie mamy otrzymać ją od producenta - mówi Marcin Murawski, prezes ZOOLeszcz GKM.

Tymczasem już pierwszy weekend ligowy będzie testem dla nowych zabezpieczeń. W piątek ma mocno padać zwłaszcza w Częstochowie, gdzie zaplanowano mecz Włókniarza z Unią Leszno. Niewiele lepiej zapowiada się niedziela we Wrocławiu i Ostrowie, gdzie mają ścigać się For Nature Solutions Apator Toruń i ZOOLeszcz GKM Grudziądz.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska