Okazuje się, że obecność tego sprzętu jest czasami bardziej uciążliwa niż brak. Uderzenia grudami zmarzniętej mieszanki soli i piasku mogą zniszczyć lakier, uszkodzić blacharkę, a nawet wybić szybę. I co wtedy?
- Wracałem z Torunia i w okolicy Kowalewa mijałem piaskarkę. Od sypnięcia mieszanką przednia szyba mojego samochodu pękła - relacjonuje zdarzenie Ryszard S. - Wtedy było ciemno i tylko usłyszałem stuknięcie. Dopiero na drugi dzień zauważyłem, że szyba jest uszkodzona. Wymiana jej będzie mnie kosztowała w granicach sześciuset złotych. Stało się to nie z mojej winny, kto zatem powinien mi zwrócić pieniądze za stłuczoną szybę - pyta poszkodowany. Drogowcy są zdziwieni, że mogło dojść do takiego zdarzenia. - Piach, którym posypujemy drogi jest przesiewany i praktycznie nie ma takiej możliwości, żeby znalazł się w nim kamyk - uważa Marek Leski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Brodnicy. Także administratorzy dróg wojewódzkich są podobnego zdania. - Najczęściej w wyniku uderzenia grudek soli czy żwiru zostaje uszkodzony lakier na samochodzie. Ale zaraz szyba? - dziwi się Janusz Brzezicki, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Wąbrzeźnie. - Nie oznacza to jednak, że taka kolizja nie mogła się zdarzyć. Wtedy poszkodowany, może ubiegać się o odszkodowanie. Pismo roszczeniowe powinno określać miejsce i czas zdarzenia, numery rejestracyjne piaskarki. My przekazujemy dokumenty do firmy ubezpieczeniowej, która dalej zajmuje się procedurą odszkodowawczą - dodaje kierownik.
Piaskarki obsługujące drogi powiatu brodnickiego nie są ubezpieczone od zdarzeń, bo jeżdżą bezpiecznie. - Nasze pojazdy w trasę wyjeżdżają bardzo wcześnie rano. Wtedy na drogach jest pusto i bezpiecznie. Dodatkowo, podczas mijania czy wyprzedzania, nasi kierowcy są zobowiązani, to wyłączania wirnika piaskarki. Tym samym nie ma ryzyka, że dojdzie do uszkodzenia przejeżdżającego samochodu - wyjaśnia Marek Leski.
Piaskarka na drodze
Jolanta Szczygłowska
Poprószyło śniegiem i niemal natychmiast pojawiły się na drogach piaskarki.