Radni powiatowi regularnie dostają pismo redagowane przez Platformę Obywatelską. Co oburza Jerzego Szczotkę.
Platforma Obywatelska wydaje periodyk, w którym informuje m.in. o dokonaniach marszałkach czy parlamentarzystów. Dostarcza pismo samorządowcom w regionie. Dostają je lokalni politycy bez względu na przynależność partyjną. Część radnych przyznaje, że nie zagląda wcale do tej gazety.
Radny Szczota biuletyn PO przyniósł na sesję rady powiatu. I wymachując gazetą stwierdził, że sobie nie życzy dostawać jej do swojej skrzynki na korespondencję.
- To jest pismo partyjne, i ja sobie nie życzę go dostawać - mówił radny.
- Pisma te przychodzą imiennie na każdego radnego. Nie czujemy się upoważnieni, aby panu nie dostarczać jego korespondencji - wyjaśnia przewodniczący Wiesław Gałązka.
- Chcę by moja wola została uszanowana - podkreśla radny Szczotka z klubu "Piasta".
Pomoc w rozwiązaniu sprawy zaoferował radny Robert Musidłowski. Poprosił bowiem podczas sesji panie z biura obsługi rady miejskiej, aby biuletyn zaadresowany na Jerzego Szczotkę, umieszczać w jego skrzynce.