Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej pod koniec lipca odwiedza miasta w województwie kujawsko – pomorskim. Do Świecia przyjechał z Grudziądza, a główny cel jego wizyt to promocja akcji „Przypilnuj wyborów”. - Te wybory są fundamentalne dla naszej demokracji. Tymczasem PiS upartyjnił wszystkie instytucje, które będą tych wyborów pilnować. Staczamy się w stronę państwa autorytarnego - mówił w Świeciu Rafał Trzaskowski, któremu wtórował Sławomir Nitras. - Kaczyński to dyktator, a nie demokratyczny polityk. Wybory nie są jego własnością, tylko obywateli. Państwową Komisję Wyborczą tworzyć powinni ludzie niezależni, a nie bywalcy siedziby przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie przyjmują polecenia – grzmiał w Świeciu Sławomir Nitras.
Słowa wypowiedziane przez przedstawicieli opozycji skomentował Łukasz Schreiber, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów. - To śmiała teza, że PiS upartyjnił wybory. Zwłaszcza z ust prezydenta jednego z miast, który jeździ na partyjne eventy. Przypomnę, że samorząd ma współudział w organizacji wyborów – mówi minister Łukasz Schreiber. I dodaje: - Pan Trzaskowski ma możliwość przeprowadzania takiej akcji po zmianach, które w 2017 roku wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość, dając możliwość wprowadzenia mężów zaufania i obserwatorów. Głosował przeciwko tej ustawie, więc odbieram to jako spóźnioną refleksję. Szkoda, że zabrakło zwrócenia nam honoru.
Przypomnijmy, że w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi 9 osób:
- sędzia Trybunału Konstytucyjnego, wskazany przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego,
- sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazany przez Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego,
- 7 osób mających kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego, wskazanych przez Sejm.
- Na 9 członków PKW PiS ma trzech, a opozycja czterech. Dwóch to sędziowie. Więc w jaki sposób PiS miałby upartyjniać wybory – dopytuje Łukasz Schreiber. I w ostry sposób kontruje wypowiedź Sławomira Nitrasa o Jarosławie Kaczyńskim: - Gdyby był dyktatorem, to pan Nitras siedziałby w więzieniu. I to o zaostrzonym rygorze.
Podczas spotkania w Świeciu niemalże oficjalnie ogłoszono, że z ramienia Koalicji Obywatelskiej o mandat posła walczyć będzie Iwona Karolewska, radna gminy Świecie i sekretarz powiatu, która zachęcała do udziału w wyborach. - Nikt nie wie lepiej niż my świecianie, że jeden głos potrafi zadecydować o wyniku – apelowała, nawiązując do pamiętnych wyborów samorządowych z 2002 roku, kiedy to Tadeusz Pogoda w walce o urząd burmistrza Świecia pokonał Tadeusza Zawiasińskiego właśnie jednym głosem.
