Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć dni pełne imprez, czyli Toruń bawi się nauką

(km)
Inscenizacja I pokoju toruńskiego z 1411 roku
Inscenizacja I pokoju toruńskiego z 1411 roku Lech Kamiński
Torunianie świętowali 600-lecie ustanowienia I pokoju toruńskiego. Przygotowali też przesłanie dla przyszłych pokoleń, zamykając je w "kapsule czasu". To była jedna z imprez Festiwalu Nauki i Sztuki.

Wczoraj na starówce odbyła się inscenizacja wydarzenia z 1411 roku. Krzyżaccy i polscy dostojnicy uroczyście opieczętowali dokumenty traktatu. Potem wróciliśmy do współczesności. Torunianie przygotowali dokument skierowany do mieszkańców miasta, którzy w 2411 roku będą obchodzić 1000-lecie I pokoju toruńskiego.

- Co mógłbym w nim napisać? - zastanawiał się Piotr Sokol. - Może po prostu: "Weronika, Marcelina i Piotr pozdrawiają naszych potomków za 400 lat".

Niedzielna impreza, która nawiązywała do przeszłości, była jedną z prawie 150 wydarzeń Toruńskiego Festiwalu Nauki i Sztuki. W tym roku dominowała jednak chemia.

Uniwersytet Mikołaja Kopernika w weekend na starówce urządził w namiocie mobilne laboratorium. Michał Wróbel, student II roku pokazywał, jak domowym sposobem zrobić małą baterię słoneczną. - A co może być przewodnikiem? - dopytywała Magdalena Kłosko, turystka z Warszawy - Głównie sok z aronii i jodyna - tłumaczył młody chemik. - Myślę, że każdy mógłby zrobić to sam w domu.

Adam Mordzon, który też odwiedził namiot, miał ręce oblepione w mące ziemniaczanej wymieszanej z wodą. - Wyjaśniał: - Sprawdzam, jak płyn pod wpływem nacisku zmienia się w ciało stałe, a potem, gdy rozluźniam uścisk, ponownie zmienia się w płyn.

Sześcioletni Tymon z zaciekawieniem obserwował powstawanie wielkich baniek mydlanych, ale najbardziej, jak zadeklarował, podobały mu się eksperymenty z ogniem.

W sobotę w fosie zamku krzyżackiego doszło do kontrolowanego wypadku samochodu osobowego zderzonego z cysterną. Z beczki wyciekły niebezpieczne substancje, a dzieli strażacy pokazali, w jaki sposób zabezpieczają takie zdarzenia. Wszystkiemu przyglądał się czteroletni Stefek Junke wraz z tatą Karolem. - W domu też mam jeden samochód strażacki - pochwalił się "Pomorskiej".

Miłośnicy filozofii i muzyki spotkali się na dyskusji na temat interpretacji pianistycznej. Wziął w niej udział Rafał Blechacz, zwycięzca konkursu chopinowskiego, doktorant studium filozoficznego UMK. Pianista swoje słowa ilustrował muzycznie. Usłyszeliśmy Chopina, Beethovena i Bacha. - Rafał Blechacz okazał się bardzo interesującym dyskutantem. To chodząca wrażliwość. Fascynuje mnie geniusz tego wykonawcy - mówiła nam po spotkaniu pani Małgorzata.

Festiwal trwa do wtorku. W poniedziałek o 12 na bulwarze w pobliżu Wodnika odbędą się VI Mistrzostwa Rakiet Wodnych. O 18 w Baju Pomorskim rozpocznie się przedstawienie "Obłoki skłębione" na podstawie komedii Arystofanesa. Wstęp wolny. Pełen program: www.festiwal.torun.pl.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska