Do trzech popaleń doszło w krótkich odstępach czasu w miejscowości Nowa Wieś w gminie Ciechocin krótko po północy 18 czerwca. - Sprawca wzniecił ogień w zabudowaniach dwóch gospodarstw oraz na strychu trzeciego - mówi mł. asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu.
W wyniku pożaru częściowemu spaleniu uległy budynki gospodarcze oraz składowana w nich słoma i siano. Straty oszacowano na kwotę ponad 120.000 złotych. Dodatkowo w jednym z płonących budynków spaliły się przechowywane w nim maszyny rolnicze o wartości 30.000 zł.
Podejrzewanego o dokonanie tych podpaleń policja zatrzymała jeszcze tego samego dnia. Okazał się nim 18-letni mężczyzna, który na co dzień jest... członkiem młodzieżowej ochotniczej straży pożarnej.
- Podczas wszystkich tych pożarów był w pobliżu i pomagał strażakom gasić ogień. Gdy kończyli akcję w jednym budynku, znikał na chwilę aby podpalić następny, a potem jako pierwszy informował mieszkańców o pojawiającym się ogniu. Słomę znajdującą się w zabudowaniach podpalał przy użyciu zapalniczki - wyjaśnia Jolanta Zapaśnik-Wysocka
Piroman został już doprowadzony do prokuratury. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat pięciu.