
(fot. fot. policja)
Do pierwszego napadu doszło 23 lipca w Łowiczu około godziny 14. Do banku przy ul. Nowy Rynek wszedł mężczyzna, który zagroził kasjerce bronią i zażądał wydania gotówki. Kiedy pracownica wydała napastnikowi pieniądze, uciekł. Na podstawie zeznań świadków ustalono jego rysopis: Mężczyzna ma 35 - 40 lat, wzrost około 175 centymetrów, ma krepą sylwetkę, ciemne krótkie włosy i wąsy. Ubrany był w jasne spodnie z czarnym paskiem, błękitną koszulkę z białym motywem kwiatowym z przodu. Na głowie miał białą czapkę z daszkiem, nosił czarne okulary przeciwsłoneczne.
Udało się ustalić, że rabuś z Łowicza 9 lipca tuż po godzinie 13 próbował napaść na bank w Konstantynowie Łódzkim. Wtedy uciekł bez łupu, bo kasjerki powiedziały, że nie mają gotówki. Podczas napadu ubrany był w koszulkę z krótkim rękawem koloru błękitnego i długie spodnie w kolorze khaki. Na głowie miał białą czapkę z daszkiem, nosił ciemne, duże okulary przeciwsłoneczne.
Prokuratury Rejonowe w Łowiczu i Pabianicach wyraziły zgodę na publikację zapisu z monitoringu. Komendant wojewódzki policji w Łodzi wyznaczył 5 tysięcy złotych nagrody za pomoc w zatrzymaniu sprawcy napadów.
Osoby, które rozpoznają mężczyznę lub posiadają inne istotne informacje proszone są o kontakt z KWP w Łodzi, nr tel. 42 665 22 56 (Wojewódzkie Stanowisko Kierowania - całodobowo) oraz 42 665 21 30 (Wydział Kryminalny - w godzinach 8- 16), a także tel. kom. 603 632 369.
Więcej informacji z kraju i ze świata przeczytasz na www.pomorska.pl/krajswiat
Udostępnij