Już w zeszłym roku przedsiębiorczej brodniczance chodził po głowie pomysł wykonania z piernika czegoś charakterystycznego dla Brodnicy.
Nad miastem dominuje wieża zamku krzyżackiego, widoczna z każdej strony. Pierwszy projekt nie za bardzo wyszedł, drugi poleciła artyście - Kubie Matejkowskiemu.
W tej chwili wyrób z piernika jest testowany i wszystko wskazuje na to, że pomysł Maryli Lewandowskiej zmaterializuje się pod koniec maja, gdy coraz więcej turystów odwiedzać będzie Brodnicę.
- Właściwie cały ten projekt nie należy traktować w kategoriach ekonomicznych, raczej promocyjnych. Od dwudziestu lat mam firmę, pracuję w tym mieście, wiele zawdzięczam Brodnicy, ludziom tu mieszkającym.ąd taka inicjatywa - mówi właścicielka piekarni.
Piernik nie będzie drogi, dostępny dla kieszeni uczniowskiej, wycieczek młodzieży. Sprzedawany będzie zapewne w sklepach firmowych "Świerkowej" a także w zamku, pod wieżą zamkową i - bardzo możliwe - w Wieży Mazurskiej. Takiej pamiątki Brodnica jeszcze nie miała.