https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękną rocznicę obchodzi w tym roku chór „Cecylia” z Mroczy

Maja Stankiewicz
„Cecylia” pod dyrekcją Bogusława Okoniewskiego zaśpiewała na finał Europejskich Dni Dziedzictwa.
„Cecylia” pod dyrekcją Bogusława Okoniewskiego zaśpiewała na finał Europejskich Dni Dziedzictwa. Joanna Murawiec
Chór działa przy mroteckiej parafii pw. św. Mikołaja i Wniebowzięcia NMP w Mroczy. Liczy obecnie około 30 osób. Przeważają panie, jest ich ponad 20. Niektórzy chórzyści związani są z zespołem już kilkadziesiąt lat.

Najdłuższy staż ma Irena Olender, która wstąpiła do chóru „Cecylia” ponad 50 lat temu. Pół wieku w chórze śpiewa też Zofia Przybysz. Ale inni też długo śpiewają. Dziesięcioletnim stażem poszczycić się może np. Barbara Wintrowicz, obecna prezes chóru „Cecylia”. Co ją zachęciło, by przed laty wstąpić do zespołu? -Po prostu, tak jak my wszyscy w chórze, lubię śpiewać - odpowiada skromnie. Funkcję prezesa piastuje niedługo, dopiero kilka miesięcy. Przejęła ją od Wojciecha Tadycha, który prezesował „Cecylii” pięć lat. Wcześniej prezesem chóru przez trzynaście lat był Roman Klebs.

Bo kto trafi do mroteckiego chóru, to zostaje tu lata. Tak jest również z dyrygentem zespołu. Obecnie funkcję tę piastuje Bogusław Okoniewski. Jak dowiadujemy się od Barbary Wintrowicz - została ona w rodzinie, bo wcześniej przez długie lata dyrygował zespołem ojciec pana Bogusława - Benedykt Okoniewski. Syn przejął po nim pałeczkę w 1994 r.

Chór jest otwarty dla nowych osób. Jak ktoś lubi śpiewać i ma ładny głos, niech nie zwleka. Próby są raz w tygodniu, w środę, po wieczornej mszy świętej.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska