Najdłuższy staż ma Irena Olender, która wstąpiła do chóru „Cecylia” ponad 50 lat temu. Pół wieku w chórze śpiewa też Zofia Przybysz. Ale inni też długo śpiewają. Dziesięcioletnim stażem poszczycić się może np. Barbara Wintrowicz, obecna prezes chóru „Cecylia”. Co ją zachęciło, by przed laty wstąpić do zespołu? -Po prostu, tak jak my wszyscy w chórze, lubię śpiewać - odpowiada skromnie. Funkcję prezesa piastuje niedługo, dopiero kilka miesięcy. Przejęła ją od Wojciecha Tadycha, który prezesował „Cecylii” pięć lat. Wcześniej prezesem chóru przez trzynaście lat był Roman Klebs.
Bo kto trafi do mroteckiego chóru, to zostaje tu lata. Tak jest również z dyrygentem zespołu. Obecnie funkcję tę piastuje Bogusław Okoniewski. Jak dowiadujemy się od Barbary Wintrowicz - została ona w rodzinie, bo wcześniej przez długie lata dyrygował zespołem ojciec pana Bogusława - Benedykt Okoniewski. Syn przejął po nim pałeczkę w 1994 r.
Chór jest otwarty dla nowych osób. Jak ktoś lubi śpiewać i ma ładny głos, niech nie zwleka. Próby są raz w tygodniu, w środę, po wieczornej mszy świętej.