Czy wysokie obcasy przeszkadzają w trakcie jazdy, szczególnie gdy za kierownicą siedzi kobieta?
Mogą przeszkadzać, ale nie muszą. Tak rzecz traktują panie, dla których jazda samochodem to rzecz normalna, codzienna.
Beata Maria Rutkowska z firmy "Visotec Socha" w Brodnicy, odpowiedzialna za marketing jeździ na luzie, czyli...
- Nie będę przecież oszukiwać, że wożę
w bagażniku tenisówki.
Wysokie obcasy, czasami dość wysokie, nie sprawiają żadnego problemu w czasie jazdy. Jest mi wygodnie, a to chyba wystarczający argument. No, trzeba się zawsze odpowiednio zaprezentować. Taki zawód, taki styl - mówi pani Beata Maria.
Wysokie obcasy preferuje także dr Alina Kopiczyńska, burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego.
- Jeżdżę już od...dobrych paru lat, a
stanowiska
jakie piastowałam w placówkach i instytucjach publicznych narzucały pewien styl, potrzebę. Przecież każda kobieta chce się elegancko zaprezentować. Wysokie obcasy? Nie mam problemów z nimi w czasie jazdy - tak sądzi pani burmistrz.
Obuwia na obcasach, w czasie jazdy, nie używa Iwona Tasarz, pracująca niegdyś w Urzędzie Gminy w Grodzicznie.
- Bezpieczniej jest. Pewnie tak. Przynajmniej ja się lepiej czuje za kierownicą. W obcasach noga się ślizga. Można nacisnąć
nie ten pedał
i co wtedy? - pani Iwona jest w tej sprawie bardzo ostrożna. Podobnie jak sierż.Barbara Gutowska-Gondzik z brodnickiej policji.
- Po prostu, nie lubuję się w obcasach i jeżdżę w wygodnych butach.
Co ciekawe, nie ma prawnego zakazu używania stosownego obuwia do jazdy samochodem, bo cóż znaczyłoby:obuwie stosowne? Podobnie nie ma zakazu jedzenia jabłka w czasie jazdy, ale to już temat na inne opowiadanie.