- Od piątku od godz. 3 rano do końca weekendu zużyliśmy 63 tony mieszanki piasku z solą - mówi Edwin Eckert, szef Zarządu Drogowego. - Nie byliśmy przygotowani do ataku zimy gorzej niż w zeszłym roku. Utrzymaliśmy przejezdność, choć przypomnę, że problemy z tym były na drodze wojewódzkiej i krajowej.
Krytyczny był oczywiście piątek, ale wczoraj drogowcy usuwali skupiska błota, które utworzyły się po roztopach. W niektórych miejscach samochody po prostu się na nich zawieszały. - Proszę o ostrożność. Sypiemy jezdnie, ale wystarczy wiatr, który zawieje śnieg z pól, i jest po robocie. W nocy po odwilży będą przymrozki i drogi znów będą bardzo śliskie - mowi Eckert.
Przeczytaj: W Zarządzie Drogowym liczą, że zima nie nadweręży nadmiernie kasy powiatu
Do końca roku drogowcy z Sępólna mieli do wykorzystania 26 tys. zł. W weekend poszło 30 tys. zł i są pod kreską. Mimo wykorzystania takiej ilości środków mieszkańcy mieli wiele uwag do zimowego utrzymania dróg. - W weekend sprzęt chodził całą dobę - twierdzi natomiast Eckert.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat