https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze z unii popłyną tylko jak będziecie razem

(AK, AST)
Minister Elżbieta Bieńkowska.
Minister Elżbieta Bieńkowska. Dominik Fijałkowski)
Ta opinia minister Elżbiety Bieńkowskiej zdenerwowała bydgoskich polityków. Prezydent wysyła pismo, szef rady zapowiada skargę do Brukseli.

Problemem są "miejskie obszary funkcjonalne". To dla tych jednostek ministerstwo rozwoju regionalnego przewiduje osobną pulę pieniędzy unijnych w nowej perspektywie finansowej 2014-2020.

Do naszego województwa mogłoby w sumie trafić niemal 200 mln euro. Warunek ministerstwa rozwoju regionalnego: musi powstać jeden miejski obszar funkcjonalny.

Jakie wspólne funkcje?

Prezydent Rafał Bruski kwestionuje zapis z dokumentu (z 7 czerwca), jaki powstał w ministerstwie, że "w przypadku województwa kujawsko-pomorskiego występuje jeden zwarty obszar funkcjonalny, w skład którego wchodzą zarówno Bydgoszczy, jak i Toruń".

- To zły zapis, który trzeba zmienić - mówi prezydent Bruski i śle do minister Bieńkowskiej pismo. Zwraca w nim uwagę, że obydwa miasta nie są ze sobą związane ani historycznie, ani geograficznie. - Bydgoszcz ma ponad 600 lat, Toruń ponad 700 i nigdy nie wytworzyły się bliskie związki między miastami. W dodatku między nami są bariery geograficzne i przyrodnicze: tereny zalewowe Wisły i Puszcza Bydgoska - dodaje.

Bruski proponuje rozwiązanie: stworzenie dwóch osobnych obszarów funkcjonalnych. Takie osobne analizy mają zresztą znaleźć się w dokumencie, którego przygotowanie dofinansuje Unia Europejska. Dokument ma nas przygotować na środki unijne z nowej perspektywy. Liderem tego projektu jest obecnie Bydgoszcz (wśród partnerów znalazł się m.in. Toruń, powiat bydgoski i powiat toruński). Wczoraj bydgoska rada miasta przyjęła uchwałę otwierającą drogę do przetargu na tę analizę.

Prezydent Bydgoszczy ma nadzieję, że jego pismo do minister Elżbiety Bieńkowskiej przyniesie efekt: - Wrazie konieczności jestem skłonny pojechać do Warszawy i tłumaczyć osobiście - zapewnia Bruski.

Tymczasem z punktu widzenia rządu osobne miejskie obszary funkcjonalne mogą nie być do zaakceptowania. Jak słyszymy - z jednej strony Unia chce, aby te pieniądze trafiły nie do miast, ale obszarów funkcjonalnych, części regionu. Z drugiej - wedle analizy PAN-u (której tezy jednak są kwestionowane) i Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju - te dwa miasta są ze sobą powiązane i planują to w przyszłości.

Szef rady się poskarży

W ostrych słowach o postawie minister Bieńkowskiej wypowiada się Roman Jasiakiewicz, przewodniczący bydgoskiej Rady Miasta: - "Albo będziecie razem, albo nie dostaniecie pieniędzy"? Tak się nie godzi mówić w praworządnym państwie. Z góry nakłada nam formułę, w jakiej powinna funkcjonować Bydgoszcz. Stawia nas pod ścianą - irytuje się.

Jego zdaniem minister nie zna ani terenu województwa, ani naszej mentalności. Szef bydgoskiej rady chce poskarżyć się na minister Bieńkowską do Komisji Europejskiej: - Wykorzystuje przecież unijne środki do wywierania presji i nacisków - argumentuje.

Przeczytaj także: Bydgoscy radni o nowym teatrze w Toruniu. "Negatywny ewenement na skalę europejską"

"Nie" prezydenta Torunia

- Nie może być Bydgoszcz liderem dla projektu Bydgoszczy, Torunia oraz dwóch powiatów, jeżeli chce pieniądze wykorzystać tylko dla siebie - powiedział wczoraj “Zbliżeniom" Michał Zaleski, prezydent Torunia.

- Marszałek województwa nie będzie komentował listu prezydenta Bydgoszczy - powiedziała wczoraj rzeczniczka Piotra Całbeckiego. O opinię poprosiliśmy również ministerstwo rozwoju regionalnego. Ministerstwo obiecało odpowiedź do końca tygodnia.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 21

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
głos z Warszawy
W dniu 27.06.2013 o 22:16, region toruńsko-krzyżacki napisał:

Lysty tow. chciałby ,żeby było nadal tak. Marszałek dzieli, Bydgoszcz traci 2012-02-14 13:08Średnio na jednego mieszkańca naszego województwa przypada 4534 złote pieniędzy unijnych dzielonych przez marszałka. Jednak porównując kwoty na osobę w poszczególnych powiatach, widać ogromne dysproporcje. Powiat bydgoski liczy 101 tysięcy mieszkańców. Marszałek dofinansował tutaj projekty na łączną kwotę 174,8 mln złotych, co daje na osobę – 1722 zł. Patrząc na powiat toruński – z liczbą mieszkańców 93 tys. i dofinansowaniem 223 mln – znajdujemy kwotę na osobę 2388 zł.Jeszcze większe różnice ujawniają się, gdy weźmiemy pod uwagę wszystkie projekty realizowane w samych miastach stołecznych województwa.W Toruniu 308 projektów zostało dofinansowanych kwotą 1,265 miliarda złotych. Co przy 205 tysiącach mieszkańców daje na osobę kwotę ok. 6170 złotych.W Bydgoszczy 333 projekty zostały dofinansowane kwotą 817 mln złotych. Przy 356 tysiącach mieszkańców daje to na jedną osobę kwotę 2294 złote.Do wyliczeń przyjęliśmy dane z oficjalnej strony Urzędu Marszałkowskiego zawierającej informacje o przyznanych środkach na projekty z RPO WKP, PO KL, PROW, KPO POIiŚ, KPO POKL i PO RYBY.- Nie znam tych wyliczeń, ale nie byłbym zaskoczony. Od dawna mówimy o tym, że środki unijne nie są dzielone równo. Dysproporcje są tak duże, że nie mogą wynikać tylko z liczby składanych wniosków. Może powinniśmy mieć wreszcie marszałka z Bydgoszczy? Skoro wojewoda bywał z Torunia, nie widzę problemu, żeby marszałek był z Bydgoszczy – mówi poseł Tomasz Latos (PiS). – Od 10 lat mamy do czynienia z hamowaniem rozwoju Bydgoszczy – dodaje.

I w zasadzie masz rację ale...

Podajesz kwoty przyznane z UE ogółem. Czy we wszystkich przypadkach środki były dzielone w Urzędzie Marszałkowskim? Otóż nie. Środki np. na toruński most są przydzielone centralnie i Urząd marszałkowski nic do tego nie ma. Idąc dalej: jakie projekty - takie dofinansowanie. Skoro nie mieliście projektów na które trzeba było setek milionów to i dofinansowanie mniejsze. Przeliczanie środków na 1 mieszkańca jest śmieszne. Jak w kolejnych latach będzie budowana np. trasa S-5 która przebiega w granicach powiatu bydgoskiego to dofinansowanie z UE też wliczysz? 

J
JK
W dniu 27.06.2013 o 17:55, Gość napisał:

Czytaj uważnie bydłoski analfabeto:Bydłoszczochy komunikują się specyficzną odmianą jezyka polskiego, która cechuje się niewyraźnym wymawianiem wszystkich liter oprócz „ę”, naleciałościami germańskimi i – ponoć – przeciąganiem sylab. Legendy głoszą, iż narzecze to pochodzi z tej samej grupy językowej co specyficzny dialekt chełmżyński (W Chamżyy ziamia pankła i fijut sie leje.).Brzydgoszcz jest znanym w całej Europie ośrodkiem handlu i biznesu; obrót towarowo-pieniężny odbywa się takich centrach biznesu jak Targowisko Na Błoniu, Targowisko Na Bartodziejach, Targowisko na Leśnym, Targowisko Na Kapach, ewentualnie Targowisko w Fordonie nazywane Targowiskiem Białym, jest to największe targowisko w całej Polsce. Rocznie to około 2 tony ziemniaków ...Bruski nie ma zbyt korzystnych stosunków z Toruniem. Kłóci się nawet o gazetę Metro, mimo, że jest bezpłatna. Niektórzy pionierscy uczniowiee bydgoskich szkół pracują nawet nad obaleniem teorii heliocentrycznej, wychodząc z założenia, że co toruńskie i kopernikowskie, jest nieprawdziwe. Próba pogodzenia się z Toruniem zaowocowała filią Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, co niestety nie wyszło na dobre, burząc do reszty autorytet tak znamienitych uczelni jak Bydgoska Akademia Pedagogiczna, Uniwersytet Kazia Wielkiego (UKW), czy słynny niczym Massachusetts Institute of Technology Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.Najciekawszą rzeczą, jaką można zrobić w Bydgoszczy, jest wycieczka do Focus Mallu lub Multikina. Możesz ewentualnie pojechać do Torunia...whiefo course

Nie pogrążaj się. Jak się nie ma do czego przyczepić to to jakiegoś błędu :):) :):) :):) Proszę o jakieś merytoryczne argumenty, a nie dziecinne wywody zakompleksionego dzieciaka. Skoro ta Bydgoszcz jest taka be to po kiego się na siłę do nas przyklejacie mimo, że my was wcale nie chcemy!!! Żenada. A co do targowisk...my przynajmniej mamy gdzie robić zakupu i jakoś tylko dla ciebie jest to minus. Poza tym z przykładami o handlu to akuret mega strzał w stopę. Pochwal się proszę waszymi wskaźnikami ekonomicznymi, bezrobociem. Nie ma czym??? Ojej! O wielki i wspaniały Toruniu ze starówką, UMK i .......no właśnie i czym??? .........Całbeckim???? Oczepcie się w końcu od Bydgoszczy bo nikt was tu nie potrzebuje, a swoimi urojeniami dziel się z kimś innym. Argumenty chłopaczku, argumenty!!!

o
oberwatorze
W dniu 27.06.2013 o 22:10, rommel84 napisał:

Kolego z tą "wiejską kujawską mentalnością" to się zagalopowałeś. Ja też jestem z kujaw podobnie jak mieszkańcy Włocławka czy Inowrocławia. Nie ubliżaj też bydgoszczanom. Jedynie w ostatnim zdaniu napisałeś z sensem. Winą za obecne antagonizmy ponoszą bydgoscy populiści - Bruski, Jasiakiewicz, Derenda i Cyprys. Ludzie rozsądni zawsze się dogadają i znajdą polę do współpracy bo razem można więcej. W Bydgoszczy niestety ton nadają oszołomy i wichrzyciele według których lepiej by miasta nie dostały pieniędzy z ZIT niż gdyby miał na nich skorzystać Toruń.

 

Trzeba ich spacyfikować tow. Lenzu?Tylko ,że wy towarzyszu znów  się POmyliliście ,bo widziecie p. P. Cyprys został BYDGOSZCZANINEM roku a wszyscy wymienieni przez ciebie tow. cieszą się olbrzymią SYMPATIĄ i POPARCIEM BYDGOSZCZAN.

 

 No co tow POwIcie??

r
region toruńsko-krzyżacki

Lysty tow. chciałby ,żeby było nadal tak.

 

Marszałek dzieli, Bydgoszcz traci

 
2012-02-14 13:08
Średnio na jednego mieszkańca naszego województwa przypada 4534 złote pieniędzy unijnych dzielonych przez marszałka. Jednak porównując kwoty na osobę w poszczególnych powiatach, widać ogromne dysproporcje.

 

Powiat bydgoski liczy 101 tysięcy mieszkańców. Marszałek dofinansował tutaj projekty na łączną kwotę 174,8 mln złotych, co daje na osobę – 1722 zł. Patrząc na powiat toruński – z liczbą mieszkańców 93 tys. i dofinansowaniem 223 mln – znajdujemy kwotę na osobę 2388 zł.

Jeszcze większe różnice ujawniają się, gdy weźmiemy pod uwagę wszystkie projekty realizowane w samych miastach stołecznych województwa.

W Toruniu 308 projektów zostało dofinansowanych kwotą 1,265 miliarda złotych. Co przy 205 tysiącach mieszkańców daje na osobę kwotę ok. 6170 złotych.

W Bydgoszczy 333 projekty zostały dofinansowane kwotą 817 mln złotych. Przy 356 tysiącach mieszkańców daje to na jedną osobę kwotę 2294 złote.

Do wyliczeń przyjęliśmy dane z oficjalnej strony Urzędu Marszałkowskiego zawierającej informacje o przyznanych środkach na projekty z RPO WKP, PO KL, PROW, KPO POIiŚ, KPO POKL i PO RYBY.

- Nie znam tych wyliczeń, ale nie byłbym zaskoczony. Od dawna mówimy o tym, że środki unijne nie są dzielone równo. Dysproporcje są tak duże, że nie mogą wynikać tylko z liczby składanych wniosków. Może powinniśmy mieć wreszcie marszałka z Bydgoszczy? Skoro wojewoda bywał z Torunia, nie widzę problemu, żeby marszałek był z Bydgoszczy – mówi poseł Tomasz Latos (PiS). – Od 10 lat mamy do czynienia z hamowaniem rozwoju Bydgoszczy – dodaje.

 

r
rommel84
W dniu 27.06.2013 o 14:51, Gość napisał:

Bydłoszczochu jakby  twoi ziomale co siedzą przy korycie wzięli się do solidnej i porządnej pracy to też byście zbierali granty z UE. Wasza wiejska, kujawska mentalność jednak bierze górę nad rozsądkiem. Praca ? Nie takie coś jest nie do pomyślenia: nam się przecież należy !!! Jesteśmy przecież 8 co do wielkości miastem Polski ! A to jest gówno prawda. Bo bez Fordonu i Białych Błot jesteście mniejsi od stołecznego Torunia ~deb***ku bydgoski~. Pozdrowienia dla Jasiakiewicza, Bruskiego, Derendy i innych im podobnych politycznych szumowin !

Kolego z tą "wiejską kujawską mentalnością" to się zagalopowałeś. Ja też jestem z kujaw podobnie jak mieszkańcy Włocławka czy Inowrocławia. Nie ubliżaj też bydgoszczanom. Jedynie w ostatnim zdaniu napisałeś z sensem. Winą za obecne antagonizmy ponoszą bydgoscy populiści - Bruski, Jasiakiewicz, Derenda i Cyprys. Ludzie rozsądni zawsze się dogadają i znajdą polę do współpracy bo razem można więcej. W Bydgoszczy niestety ton nadają oszołomy i wichrzyciele według których lepiej by miasta nie dostały pieniędzy z ZIT niż gdyby miał na nich skorzystać Toruń.

d
draw
W dniu 27.06.2013 o 19:01, miasto B napisał:

Brzydal i arogant, obrotowy tow. Zaleski nazywa BYDGOSZCZAN zapleczem ludnościowym dla swojego paskudnego miasta-jednego z najbrzydszych w kraju, do tego z wredną historią ...a beż Bydgoszczy ani rusz? Tow. słońce zalompleksionego miasta radzćie sobie sami, nie potraficie ?...pomimo ,że od 16 lat macie nzdprezydentów ?... najpierw tow. W. Achramowicza a teraz króla gęsi Caubeckiego?

W ramki powinniście oprawić te Wasze śmieszne antagonizmy

m
miasto B

Brzydal i arogant, obrotowy tow. Zaleski nazywa BYDGOSZCZAN zapleczem ludnościowym dla swojego paskudnego miasta-jednego z najbrzydszych w kraju, do tego z wredną historią ...a beż Bydgoszczy ani rusz?

 

Tow. słońce zalompleksionego miasta radzćie sobie sami, nie potraficie ?...pomimo ,że od 16 lat macie nzdprezydentów ?... najpierw tow. W. Achramowicza a teraz króla gęsi Caubeckiego?

G
Gość
W dniu 27.06.2013 o 15:44, quenteg Wright napisał:

Idź chłopczyku lepiej do szkoły bo widać, że albo niczego cię w tej toruńskiej nie nauczyli, albo jeszcze nie dotrwałeś do odpowiedniej klasy. Po pierwsze to od kiedy Białe Błota wchodzą w skład Bydgoszczy? Po drugie dlaczego niby mamy odejmować cokolwiek z potencjału miasta??? Skoro my mamy sobie odejmować Fordon to wy sobie odejmujcie np. Rubinkowo. Może być? Z drugiej strony Bydgoszcz bez Fordonu to ok 300 tyś mieszkańców, a cały Toruń to.....200 tyś :) Nadal jednak nie rozumiem po co mamy sobie ujmować Fordon? Jak Kraków odejmie sobie np. Nową Hutę to jest mniejszy od Wrocławia....i co i nic? Większej bzdury w życiu nie słyszałem. Niczego lepszego nie umiesz wymyśleć? ......Toruń bez Rubinkowa jest mniejszy od Rzeszowa czy Olsztyna, Olsztyn bez Jarot jest mniejszy od Rudy Śląskiej...itd....jaki w tym jest sens?

Czytaj uważnie bydłoski analfabeto:

Bydłoszczochy komunikują się specyficzną odmianą jezyka polskiego, która cechuje się niewyraźnym wymawianiem wszystkich liter oprócz „ę”, naleciałościami germańskimi i – ponoć – przeciąganiem sylab. Legendy głoszą, iż narzecze to pochodzi z tej samej grupy językowej co specyficzny dialekt chełmżyński (W Chamżyy ziamia pankła i fijut sie leje.).

Brzydgoszcz jest znanym w całej Europie ośrodkiem handlu i biznesu; obrót towarowo-pieniężny odbywa się takich centrach biznesu jak Targowisko Na Błoniu, Targowisko Na Bartodziejach, Targowisko na Leśnym, Targowisko Na Kapach, ewentualnie Targowisko w Fordonie nazywane Targowiskiem Białym, jest to największe targowisko w całej Polsce. Rocznie to około 2 tony ziemniaków ...

Bruski nie ma zbyt korzystnych stosunków z Toruniem. Kłóci się nawet o gazetę Metro, mimo, że jest bezpłatna. Niektórzy pionierscy uczniowiee bydgoskich szkół pracują nawet nad obaleniem teorii heliocentrycznej, wychodząc z założenia, że co toruńskie i kopernikowskie, jest nieprawdziwe. Próba pogodzenia się z Toruniem zaowocowała filią Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, co niestety nie wyszło na dobre, burząc do reszty autorytet tak znamienitych uczelni jak Bydgoska Akademia Pedagogiczna, Uniwersytet Kazia Wielkiego (UKW), czy słynny niczym Massachusetts Institute of Technology Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy.

Najciekawszą rzeczą, jaką można zrobić w Bydgoszczy, jest wycieczka do Focus Mallu lub Multikina. Możesz ewentualnie pojechać do Torunia...whiefo course

 

 

q
quenteg Wright
W dniu 27.06.2013 o 14:51, Gość napisał:

Bydłoszczochu jakby  twoi ziomale co siedzą przy korycie wzięli się do solidnej i porządnej pracy to też byście zbierali granty z UE. Wasza wiejska, kujawska mentalność jednak bierze górę nad rozsądkiem. Praca ? Nie takie coś jest nie do pomyślenia: nam się przecież należy !!! Jesteśmy przecież 8 co do wielkości miastem Polski ! A to jest gówno prawda. Bo bez Fordonu i Białych Błot jesteście mniejsi od stołecznego Torunia ~deb***ku bydgoski~. Pozdrowienia dla Jasiakiewicza, Bruskiego, Derendy i innych im podobnych politycznych szumowin !

Idź chłopczyku lepiej do szkoły bo widać, że albo niczego cię w tej toruńskiej nie nauczyli, albo jeszcze nie dotrwałeś do odpowiedniej klasy. Po pierwsze to od kiedy Białe Błota wchodzą w skład Bydgoszczy? Po drugie dlaczego niby mamy odejmować cokolwiek z potencjału miasta??? Skoro my mamy sobie odejmować Fordon to wy sobie odejmujcie np. Rubinkowo. Może być? Z drugiej strony Bydgoszcz bez Fordonu to ok 300 tyś mieszkańców, a cały Toruń to.....200 tyś :) Nadal jednak nie rozumiem po co mamy sobie ujmować Fordon? Jak Kraków odejmie sobie np. Nową Hutę to jest mniejszy od Wrocławia....i co i nic? Większej bzdury w życiu nie słyszałem. Niczego lepszego nie umiesz wymyśleć? ......Toruń bez Rubinkowa jest mniejszy od Rzeszowa czy Olsztyna, Olsztyn bez Jarot jest mniejszy od Rudy Śląskiej...itd....jaki w tym jest sens?

W
Wojtek
W dniu 27.06.2013 o 15:40, draw napisał:

Zastanowił się Pan, Panie Wojtku nad tym co Pan napisał ?

No oczywiście. Skąd wie, ze Bydgoszcz będą liderem będzie garnąć dla siebie? Wie bo tak robią z Urzędem Marszałkowskim

F
Fred
W dniu 27.06.2013 o 11:09, rommel84 napisał:

"Jego zdaniem minister nie zna ani terenu województwa, ani naszej mentalności." Ależ bardzo dobrze zna waszą mentalność. Zdążyła sobie wyrobić opinię o bydgoskich pieniaczach podczas swojej ostatniej wizyty. Można ją podsumować w skrócie "lepiej nie dostać nic niż dostać razem z Toruniem".  Ze strony Torunia płyną generalnie głosy o współpracy. Ze strony władz Bydgoszczy dążenie do konfrontacji w celu przypodobania się różnym skrajnym elementom pokroju TMMB czy SMB. Jak tak dalej pójdzie to faktycznie nie dostaniecie nic i znowu będzie płacz, że "metropolia" nic nie dostała a przecież się należało. Co do porównania przez Bruskiego sytuacji Toruń-Bydgoszcz a Gorzów-Zielona G.to oczywiste jest, że osobne obszary mają miasta oddalone o 100km a jeden obszar miasta oddalone o 30km (licząc od mostu Fordońskiego do zach. granic Torunia). I nie jest to tylko puszcza i tereny zalewowe jak bredzi Bruski ale liczne miejscowości (np. Zławieś wielka, przysiek, górsk itd) gdzie intensywnie osiedlają się mieszkańcy obu miast.

A mozesz tak konktretnie powiedzieć dlaczego chcesz z nami ZITu? Przecież o wiele lepiej byłoby gdybyście mieli swój ZIT i nie musieli się z nami liczyć? Ale nie macie kasiorki co? Zapożyczeni w 3 diabły i chcecie doić czyli żebyśmy Wam w powiecie tramwaj sfinansowali tak?

W
Wojtek
W dniu 27.06.2013 o 14:51, Gość napisał:

Bydłoszczochu jakby  twoi ziomale co siedzą przy korycie wzięli się do solidnej i porządnej pracy to też byście zbierali granty z UE. Wasza wiejska, kujawska mentalność jednak bierze górę nad rozsądkiem. Praca ? Nie takie coś jest nie do pomyślenia: nam się przecież należy !!! Jesteśmy przecież 8 co do wielkości miastem Polski ! A to jest gówno prawda. Bo bez Fordonu i Białych Błot jesteście mniejsi od stołecznego Torunia ~deb***ku bydgoski~. Pozdrowienia dla Jasiakiewicza, Bruskiego, Derendy i innych im podobnych politycznych szumowin !

No tak. Czy ktś wreszcie palnie w ten głupi łeb  tego przewodnika peteteku z Torunia? Człowieku, jak ty w ogóle możesz oprowadzać wycieczki i mienić się inteligentem? Mógłbyś się opanować a jeśli nie możesz to weź jakieś leki.

W
Wojtek

A skąd pan prezydent Torunia wie, że Bydgoszcz będąc liderem projektu będzie brało tylko dla siebie?

Domyślam się. Po własnym przykładzie? Pewnie tak. Otóż panie Zaleski nie każdy tak postępuje jak Wy.

w
wladek2004

Ciekawe, dlaczego zdaniem Prezydenta Toruniaie, Toruń może buć  liderem dla projektu Bydgoszczy, Torunia oraz dwóch powiatów, jeżeli chce pieniądze wykorzystać tylko dla siebie?

 

d
deny

Jak widać po forum piszą w większości ludzie z Torunia i psioczą na Bydgoszcz jak się da. Pracowałem długi czas w Toruniu i tam też nic nie ma ciekawego tak jak i u nas a wywyżsają się jak by byli ze "stolicy". Ludzie nas naprawdę nic nie łączy po zatym że jesteśmy w jednym województwie. Miała być szybka kolej i pociągi maks. co pół godziny i co niema nic. Podział pieniędzy też jest nie do końca jasny i czytelny. Więć po co nam wspólna metropolia.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska