Autor uchwały o ustanowieniu roku 2010 rokiem króla Kazimierza Wielkiego nie krył, że spodziewa się takiego werdyktu. Poseł podkreśla, że jego projekt przeleżał w szufladzie od lutego. A kilka miesięcy temu włocławski poseł PO Marek Wojtkowski złożył projekt innej uchwały, o uczczeniu 700-lecia urodzin tego monarchy.
Już na wstępie przewodnicząca komisji kultury Iwona Śledzińska Katarasińska złożyła wniosek o odrzucenie projektu. Nieoczekiwanie zaczął go jednak bronić jej partyjny kolega z PO, reżyser Kazimierz Kutz. Wniosek Katarasińskiej przeszedł głosami posłów PO. Wbrew nim Kutz wstrzymał się od głosu.
Poseł Zbonikowski nie składa jednak broni. Mimo negatywnej opinii komisji projekt trafi wkrótce na plenarne obrady Sejmu. Jego zdaniem są realne szanse, że oprócz PiS poprze go SLD i PSL.
Poseł podkreśla znaczenie jego uchwały dla miasta Kowala, gdzie urodził się słynny król. W kwietniu zostanie tam odsłonięty jego pomnik, ale to tylko część z wielu planowanych przedsięwzięć. Wojewódzki sejmik niedawno uchwalił, że przyszły rok będzie w naszym regionie rokiem kazimierzowskim. Członkowie największego klubu PO tym razem byli "za".