Adrian Jaworski i Mateusz Zieliński to podstawowi polscy hokeiści toruńskiej drużyny od kilku sezonów. W ostatnich rozgrywkach obrońcy strzelili po jednym golu, Jaworski dołożył 8 asyst, Zieliński 6. To zawodnicy wciąż bardzo rozwojowi: pierwszy ma 26 lat, drugi jest dwa lata młodszy.
KH Energa Toruń zakończyła ostatnie rozgrywki, przegrywając 3:4 ćwierćfinał z JKH GKS Jastrzębie, ale obaj obrońcy jeszcze mają szansę na udział w mistrzostwach świata. Adrian Jaworski i Mateusz Zieliński zostali powołani na zgrupowanie od 4 do 8 kwietnia, na którym trener Robert Kalaber będzie przyglądał się hokeistom spoza czołowej czwórki PHL.
Zaplanowane na przełomie kwietnia i maja Mistrzostwa Świata Dywizji IB zostały niedawno przeniesione z Katowic na lodowisko w Tychach, gdzie turniej zostanie zorganizowany za mniejsze pieniądze. Rywalami biało-czerwonych będą Japończycy, Ukraińcy, Estończycy oraz Serbowie. W turnieju nie wystąpi reprezentacja Litwy, która po wykluczeniu z MŚ reprezentacji Rosji i Białorusi została przeniesiona do Dywizji IA.
Co dalej w Toruniu? Najważniejszą kwestią jest kontrakt z trenerem. KH Energa bardzo chciałby dalej współpracować z Finem Jussim Tupamäkim, ale to będzie bardzo trudne. Szkoleniowiec ma sporo innych ofert, rozważa także powrót do Finlandii z powodów rodzinnych. Z pewnością trudnym dylematem będzie wybór obcokrajowców. Do tej pory skład toruńskiej drużyny oparty był w największym stopniu na Rosjanach i Białorusinach.
