https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy taki koncert w mieście

Ewelina Fuminkowska
- Żeby żyć trzeba rapować- oto maksyma chłopaków z GNZ Project.
- Żeby żyć trzeba rapować- oto maksyma chłopaków z GNZ Project. (fot. Ewelina Fuminkowska)
W Aleksandrowie Kujawskim odbył się koncert młodych zespołów hip hopowych pod tytułem "Rymoterapia".

W minioną sobotę w Aleksandrowie przy scenie Miejskiego Centrum Kultury odbył się koncert młodych zespołów Hip Hopowych pod tytułem "Rymoterapia" Siedem grup do godziny 22 bawiło Aleksandrowian i gości swoimi utworami.

Wystąpili między innymi: Garść Dolarów, Korporacja KMBZDR, Real Street Killas, GNZ Project, Smak i Styl 2 Screw, a także Paczkoś, który beat boxuje, czyli naśladuje dźwięki ustami. - Próbowałem wszystkiego, ale beat box najlepiej mi wychodzi i to mnie wciągnęło - opowiadał Paczkoś, niemal rapując.

Koncert zorganizowany został przez MCK i radną Wioletę Wiśniewską, do której z inicjatywą takiej imprezy wystąpili raperzy na czele z Reskiem z Real Street Killas.
Wykonawcy, którzy wystąpili w sobotę, to młodzi ludzie, od 17 do 26 lat. Poza rapowaniem uczą się lub pracują. Wszyscy grają od co najmniej pięciu lat, poza Smakiem i Stylem, występującym dopiero dwa lata. Niemal wszyscy, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że hip hop to ich pasja, a dla niektórych jest całym życiem.

Poza zespołami aleksandrowskimi (Smak i Styl) grały też zespoły z Ciechocinka, które poruszały widownię ciekawymi tekstami piosenek, jak na przykład Garść Dolarów, grupa która wystąpiła w niepełnym składzie. Utwory wymyślają Mały i Kozioł, podobno nie wzorują się na nikim. Przyznają, że bywa, iż przez hip hop nie śpią nocami, ale nie żałują żadnej chwili poświęconej muzyce.

Zespoły, które pokazały się w Aleksandrowie, że mają rozmaite pomysły, jak zaciekawić słuchaczy, choć niektóre mogły szokować, jak na przykład papieros palony przez jednego wykonawców na scenie miał rzekomo relaksować i zapropagować...zdrowy styl życia. Nie wszyscy byli obyci ze sceną. Niektórych paraliżowała trema do tego stopnia, że zapominali tekstu.
Wydawać by się mogło, że ładna pogoda przyciągnie na koncert rzesze fanów hip hopu. Tak się nie stało.

Radny Tomasz Skibiński, współorganizator powiedział nam: - Koncert ma być odskocznią dla młodych ludzi, którzy mają okazję zaprezentować swoje umiejętności. Jeżeli zda to egzamin, to z pewnością zrobimy z tego cykliczną imprezę.

Młodzi raperzy już nie mogą doczekać się kolejnego występu. Zapewniają, że do następnego koncertu lepiej się przygotują.

Komentarze 44

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A ile lat według ciebie powinien trwać początek??

Każdy ma inne predyspozycje. Bez podkładania nóg różnie ten czas się mierzy.
m
mól gazetowy
Zauwazyłem że ostatnimi czasy Pani Ewelina jest atakowana w sposób bezpardonowy. Nigdy nie byliście na początku? Nigdy nie szlifowaliście swoich umiejętności? Nie uczcie kogoś ogłady nie mając jej wcale.

A ile lat według ciebie powinien trwać początek??
G
Gość
''Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.'' - także Pani Ewelino Fuminkowska proszę się niepotrzebnie nie denerwować i nie tłumaczyć każdego posta, bo jakoś nie po dziennikarsku to wygląda... Z resztą pracując nad kunsztem i doskonaląc swoje rzemiosło każdy popełnia błędy (czy to większe czy to mniejsze)z tym, że pretensja ma zwyczaju nam doskwierać nawet kiedy sprawa została już wyjaśniona. Najsmutniejszym, faktem jest jednak to, że ''GP'' współpracuję z ''jeszcze'' amatorami i dlatego takie sytuację mają miejsce coraz częściej. Pomimo to jestem przekonany, że z czasem środowisko odbiorców zrozumie pewne rzeczy i przestanie dyskredytować podobne działania jak te Pani Eweliny Fuminkowskiej, która błędu czysto dziennikarskiego nie popełniła. Dlatego, że w redakcji pracującej zgodnie ze standardami i wytycznymi wszelkich kodeksów, artykuły praktykujących jak i początkujących dziennikarzy powinny być redagowane prze osoby odpowiedzialne i kompetentne w danym temacie. Stąd też Pani Ewelina Fuminkowska została narażona przez swoich przełożonych na podważenia kompetencji zawodowych i nieoczekiwanie sama zaczęła polemizować na forum w całkiem nietaktowny już sposób. Trochę ogłady i zimna głowy wystarczą na przyszłość, aby takie sytuację się już więcej nie powtarzały.

Zauwazyłem że ostatnimi czasy Pani Ewelina jest atakowana w sposób bezpardonowy. Nigdy nie byliście na początku? Nigdy nie szlifowaliście swoich umiejętności? Nie uczcie kogoś ogłady nie mając jej wcale.
l
luka
''Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.'' - także Pani Ewelino Fuminkowska proszę się niepotrzebnie nie denerwować i nie tłumaczyć każdego posta, bo jakoś nie po dziennikarsku to wygląda... Z resztą pracując nad kunsztem i doskonaląc swoje rzemiosło każdy popełnia błędy (czy to większe czy to mniejsze)z tym, że pretensja ma zwyczaju nam doskwierać nawet kiedy sprawa została już wyjaśniona. Najsmutniejszym, faktem jest jednak to, że ''GP'' współpracuję z ''jeszcze'' amatorami i dlatego takie sytuację mają miejsce coraz częściej. Pomimo to jestem przekonany, że z czasem środowisko odbiorców zrozumie pewne rzeczy i przestanie dyskredytować podobne działania jak te Pani Eweliny Fuminkowskiej, która błędu czysto dziennikarskiego nie popełniła. Dlatego, że w redakcji pracującej zgodnie ze standardami i wytycznymi wszelkich kodeksów, artykuły praktykujących jak i początkujących dziennikarzy powinny być redagowane prze osoby odpowiedzialne i kompetentne w danym temacie. Stąd też Pani Ewelina Fuminkowska została narażona przez swoich przełożonych na podważenia kompetencji zawodowych i nieoczekiwanie sama zaczęła polemizować na forum w całkiem nietaktowny już sposób. Trochę ogłady i zimna głowy wystarczą na przyszłość, aby takie sytuację się już więcej nie powtarzały.
z
ziomale
a kiedy kolejne show??????????????????????????
m
marsan
W dniu 28.06.2008 o 21:45, resq napisał:

chyba za duzo tego internetu marsan... byles przewiny e-raperom a teraz jestes zwyklym hejterem... tak dalej... i mowie powtarzam : nie robie reklamy przez internet.. gdy nagram nielegala wrzuce go na jakis rapidshare i wysle go znajomym oni swoim to jest szybsze a i caly material jest caloscia a nie przypadkowa kombinacja jakis trackow ktore dotychcasz udalo ci sie stworzyc bez odbioru juz tu nie wchodze... forum no coment



Z tym hejterem to przesadziłeś. A ja właśnie kończę mastering mojej spójnej płyty i wyprodukowałem inną płytę która wyjdzie na dniach .Tyle
r
resq
chyba za duzo tego internetu marsan... byles przewiny e-raperom a teraz jestes zwyklym hejterem... tak dalej... i mowie powtarzam : nie robie reklamy przez internet.. gdy nagram nielegala wrzuce go na jakis rapidshare i wysle go znajomym oni swoim to jest szybsze a i caly material jest caloscia a nie przypadkowa kombinacja jakis trackow ktore dotychcasz udalo ci sie stworzyc bez odbioru juz tu nie wchodze... forum no coment
G
Gość
Chodziło mi o to że jak się z reguły napisze że ludzie dzwonili to ludzie w to wierzą albo tez w wyniku tego dzwonią.Proste.Bilingi nie są potrzebne i to raczej Pani daje mi do zrozumienia że nie wie o co chodzi bo ani to co napisałem nikogo nie obraża ani negatywnie nastawione nie jest.Nie piszę jakoś na tyle zawile żeby nie zrozumieć moich słów(w końcu napisałem już że sprostowania są dla nas satysfakcjonujące i rozjaśniają trochę sprawę).Chodzi mi tylko o to że całą imprezę można było lepiej zorganizować a i lepiej opisać.Okej nie było to najlepsze widowisko,nie wszystko było w pełni z kulturą no ale jeśli twierdzi Pani że to zachęciło do dalszych tego typu inicjatyw to raczej niespecjalnie.Wczoraj graliśmy w Toruniu na Święcie muzyki-niby było trochę niedociągnięć w organizacji i w występach,niby też nie wszystko by się Pani podobało jak przypuszczam gdyby była tam Pani obecna a jednak można rzec że był to występ sympatyczny i mimo nie za dużej frekwencji(bo równolegle w mieście było kilkanaście koncertów) oceniam to pozytywnie ponieważ wszystko zostało dobrze przyjęte bo było to właśnie święto muzyki.O to w tym wszystkim chodzi natomiast kwestię tego koncertu uważam za zamkniętą
E
E. Fuminkowska
Co jakiś czas przeglądam forum. Dziwi mnie, że tylko ta sprawa tak często jest komentowana. Pisałam rzetelnie to co było na koncercie. Jeżeli chodzi o socjo techniki to chyba za bardzo nie wiesz o co chodzi. Tak jak ja waszym zdaniem o hip hopie. Ludzie dzwonili i o ile się mylę Pan Bolo też zadzwonił. Może wykaz bilingów przesłać czy ja? Może nagrane rozmowy? Zero zaufania- fajnie. Ja z Wami tez szukam drogi wyjścia. Tylko nie bardzo wiem już teraz o co chodzi. Sprostowania poszły dwa. Mimo to ciągle słychać jakieś "ale".
m
marsan(gnz projekt)
Aha i dziennikarz ma pisać nie tyle fajnie co rzetelnie.Jak ktoś pisze "fajnie" to niech pomyśli nad literaturą jeśli stać go na coś ambitnego
m
marsan(gnz projekt)
Wiesz Bolo akurat napisać w artykule, że ludzie dzwonili do gazety to jest prosta socjotechnika ,którą ogół ludzi zawsze podchwyci.Nie podważam w sumie tego, że ludzie rzeczywiście dzwonili(choć musiałoby to ich wtedy bardzo oburzyć) tylko szukam linii porozumienia z autorką tego artykułu, która po prostu napisała relację z koncertu nie wchodząc głębiej w problematykę tej muzyki.A wydawało mi się po prostu, że dziennikarzy powinna charakteryzować dociekliwość no ale widać naiwny byłem w tej kwestii.A gdyby tak zbadać sedno tej muzyki to może dałoby się zrozumieć że jesteśmy przyzwyczajeni do grania koncertów w innym klimacie i zamiast wyciągać rzeczy które działy się obok koncertu, napisać że taka forma się do końca nie sprawdziła bo ludzie się nie bawili a i artyści czuli sie nieswojo grając do ławek i grając niemal z cenzurą.Ja na przykład zniechęciłem się do grania w takiej formie bo dałem z siebie wszystko jak zawsze i byłem dobrze przygotowany a ludzie siedzieli na ławkach no i jeszcze dostałem miły artykuł w nagrodę.Pozdrawiam!
~Bolo~
ewentualne media nie chcą zrobić z Twojego występu artykułu-skandalu- cytuje słowa powyżej. Warto zauważyć, że nie media tylko ludzie, którzy dzwonili do gazety. Moim skromnym zdaniem to Wy zrobiliście skandal ze swojego występu nikt inny. Tak po za tym? Gdzie jest Pani Dziennikarz? Dawno nie odpowiadała. Zacząłem czytać Kujawska i zawsze patrze na podpisy. Ona na prawdę fajnie pisze i robi zdjęcia
m
marsan(gnz projekt)
Lepiej robić rap przez internet niz rap do szuflady.Nie jestem internet-mc ani internet-producent bo byłem swego czasu sceptykiem takiej promocji siebie ale prawda jest taka że bez tego typu możliwości możesz grać na tego typu imprezach do końca życia jak lubisz jak Ci przekrecają ksywki i robią Ci zdjęcia żebys sie cieszył bo i tak jesteś "głupim" raperem. Dzięki temu jak promuje to co robie mam kawałki iz ludźmi którzy mają szacunek przynajmniej w czołowce podziemia (dajmy na to DJ Ace),produkuje plyty utalentowanym ludziom i moge tez gra koncerty w wielu miejscach gdzie ludzie reaguja bardziej spontanicznie a ewentualne media nie chca zrobic z Twojego wystepu artykulu-skandalu.Kazdy jednak bawi sie w to jak chce i kazdy ma swoje zajawki i to jest piekno muzyki.Pozdrawiam!
r
re2k
wale linki nie robie rapu przez internet i napewno nie bede go promowal przez internet jak ktos jest ciekawy to niech sprawdzi na youtube troche poszuka... tagi: resk. resq. real shit. s.t.y.l , rs - special, rymoterapia, proste
m
marsan(gnz projekt)
Żenujące są coraz bardziej wypowiedzi w tej dyskusji więc tylko kilka spraw.Tak dla mnie to spora różnica czy "c" czy "k" i nie chodzi tu tylko o przywiązanie do nazwy co o to że przez "c" brzmi to śmiesznie a nie o to nam chodzi, a do tego nazwa była na plakacie no ale ile moge to powtarzać.I nie dissuje tylko wszedłem w polemikę bo chyba autorce powinno zależeć by artykuł był rzetelny i jeśli poszły sprostowania to tylko sprawie pomogło.Jak ktos wątpi w moje umiejetności to niech przesłucha i oceni(dwa linki)

www.myspace.com/marsangnzprojekt
www.myspace.com/gnzprojekt

Pozdrawiam!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska