https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piją i wsiadają za kierownicę

Andrzej Bartniak
Policyjne akcje powoli zmieniają stare przyzwyczajenia
Policyjne akcje powoli zmieniają stare przyzwyczajenia Andrzej Bartniak
Od początku wakacji w powiecie świeckim zatrzymano 118 nietrzeźwych kierowców. W policyjnych statystykach niezmiennie dominują rowerzyści poruszający się po terenach wiejskich.

Mogłoby się wydawać, że pijany rowerzysta stanowi niewielkie zagrożenie. Jeśli już, to raczej dla samego siebie. Gwałtowny kontakt z jezdnią czy drzewem pewnie życia mu nie zabierze, a co najwyżej skończy się rozciętą głową lub solidnym guzem. To dość powszechne przekonanie sprawia, że wiele osób nie widzi nic niestosownego w tym, aby wsiadać na rower po wypiciu kilku piw. Nic bardziej mylnego. W świetle prawa, może to być przestępstwo. Co ważniejsze wyjechanie w stanie nietrzeźwym, nawet teoretycznie niezbyt ruchliwą drogę, może mieć tragiczny finał. W zderzeniu z samochodem rowerzysta nie ma żadnych szans. Podobna sytuacja może też mieć zupełnie inny koniec. Kierowca, chcący ominąć jadącego wężykiem, uderza w drzewo lubą inny samochód nadjeżdżający z naprzeciwka. Takie zdarzenia miały miejsce wielokrotnie. Właśnie dlatego patrole policyjne z równą uwagą kontrolują użytkowników jednośladów co poruszających się samochodami i motocyklami. Od 1 lipca wpadło 60 rowerzystów. U kolejnych 10 badanie stwierdziło w organizmie alkohol, ale było go mniej niż 0,5 promila. Skończyło się zatem na kolegium

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Wpadł na płot
Uwaga opinii publicznej skierowana jest jednak przede wszystkim na kierowców pojazdów mechanicznych. W analizowanym okresie policjanci zatrzymali 38 praw jazdy. Ostatnie w miniony weekend podczas akcji "Prędkości i alkohol zero tolerancji dla osób naruszających przepisy ruchu drogowego". Inny zmotoryzowany odpowie za wykroczenie. Zapewne dopiero wczoraj, zdał sobie sprawę z tego co zrobił i jakie grożą mu konsekwencje, 24-latek, który w minioną niedzielę spowodował kolizję w Komorsku. Swoim fordem escortem najpierw staranował płot jednej z posesji, a następnie uderzył w słup telefoniczny. Mężczyzna miał w organizmie 2,66 promila alkoholu.

Lot na białym proszku
W pierwszym tygodniu sierpnia zelektryzowała wszystkich informacja o kierowcy autobusu, który prowadził mając dwa promile. W tym przypadku nieszczęściu zapobiegli pasażerowie.
Nawet na dwa lata więzienia, nie mówić już o kilkuletnim zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych, narażają się także ci, którzy wsiadają za kierownicę pod wpływem narkotyków. W powiecie świeckim w czasie wakacji nie odnotowano ani jednego takiego przypadku.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Kierowcy mają winę ale rowerzyści zachowują się jak święte krowy.
T
Tantrum
"W zderzeniu z samochodem rowerzysta nie ma żadnych szans."

Szkoda, że nie rozumie tego 90% kierowców, świadomie łamiących prawo wobec rowerzystów.
B
Boddoxx
"Kierowca, chcący ominąć jadącego wężykiem, uderza w drzewo lubą inny samochód nadjeżdżający z naprzeciwka. Takie zdarzenia miały miejsce wielokrotnie."

Może i tak było, ale raport policji mówi, że w 2011r. rowerzyści (pijani i trzeźwi) spowodowali śmierć jednej postronnej osoby. Ile w tym zgonów w tym samym czasie spowodowali trzeźwi kierowcy? Ponad 2000.

Nie jestem za wsiadaniem na rower pod wpływem alkoholu, ale życie pokazuje, że rowerzysta po dwóch piwach zagraża wyłącznie sobie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska