https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijana matka przyprowadziła dziecko do przedszkola w Grudziądzu

Aleksandra Pasis
34-letnia grudziądzanka miała 1,5 promila
34-letnia grudziądzanka miała 1,5 promila sxc.hu
34-letnia grudziądzanka miała ponad 1,5 promila alkoholu. - "Mam taki ton głosu" - kobieta tłumaczyła policjantom.

Do zdarzenia doszło w przedszkolu działającym przy szkole na ul. Narutowicza w Grudziądzu. Na miejsce wysłano patrol policyjny. Funkcjonariusze ustalili, że kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu.

Grudziądz. Pijana matka opiekowała się pięciorgiem dzieci

Kobieta twierdziła, że nic nie piła, po prostu ma taki ton głosu. Dziecko, które było pod jej opieką zostało w przedszkolu.

Materiał dowodowy zostanie przesłany do Sądu Rodzinnego.

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 09.09.2016 o 23:39, Gość napisał:

ej człowieku, to było rano to raz dwa zaprowadzała dziecko do przedszkola i juz miała1,5 a co było wcześniej ile miała? no właśnie nie dajmy się zwariować i zacznijmy się baczniej przyglądać naszemu społeczeństwu

w tym przedszkolu chodzą też na 12 dzieci więc jak miało dziecko na 12 to piła od rana

s
sofi
W dniu 09.09.2016 o 15:58, dojżały napisał:

No i co się stało? To już nawet kieliszka nie może sobie babka wychylić. Myślę, że wszystkim mocno odbiło. Ze skrajności w skrajność. Od picia przy każdej okazji za PRL-u, do robienia przestępcy z każdego kto chociażby przeszedł koło monopolowego. No i co się stało, że była po kielichu. Ze swoich obowiązków się wywiązywała. A więc super. Ludzie nie dajcie się zwariować.

nie, matka ma być matką i znać swoje obowiązki wobec dzieci

G
Gosc
Kurcze sprawa jest prosta obowiązkiem przedszkolanek było poinformowanie odpowiednich organów...alko jest dla każdego ale porostu trzeba znać umiar i wiedzieć kiedy można sobie na to pozwolić!!my z mężem co jakiś czas w weekend oddajemy pociechę do babci i wtedy szalejemy ile się da nikomu nie dzieje się krzywda i wszyscy są zadowoleni a swoją drogą Grudziądz to patologia niestety i absolutnie mnie to nie zdziwiło
G
Gość
Miała wzięte i dziecko odprowadziła no to chyba dobrze nie?
Gorzej jak by była nadziabolona jak by odbierała.
G
Gość
W dniu 09.09.2016 o 15:58, dojżały napisał:

No i co się stało? To już nawet kieliszka nie może sobie babka wychylić. Myślę, że wszystkim mocno odbiło. Ze skrajności w skrajność. Od picia przy każdej okazji za PRL-u, do robienia przestępcy z każdego kto chociażby przeszedł koło monopolowego. No i co się stało, że była po kielichu. Ze swoich obowiązków się wywiązywała. A więc super. Ludzie nie dajcie się zwariować.

ej człowieku, to było rano to raz dwa zaprowadzała dziecko do przedszkola i juz miała1,5 a co było wcześniej ile miała? no właśnie nie dajmy się zwariować i zacznijmy się baczniej przyglądać naszemu społeczeństwu

A
Al Capone
W dniu 09.09.2016 o 21:22, Gość napisał:

Łykaj dalej te lampki wina, aż kiedyś się przejedziesz. Nigdy nie wiadomo,co się stanie i obojętnie czy to weekend, impreza, jedno z rodziców musi być w razie wypadku dziecka TRZEZWE, nawet lampkę wina lekarz wyczuje, musi to podać policji, a jak machina prawa ruszy,trudno ci będzie to odkręcić mamusiu,która woli z tatusiem tankować wino zamiast myśleć Nic nie zostało napisane,że ojciec w tym czasie też był pijany.Matka zaprowadziła dziecko do przedszkola bez żadnych problemów,widocznie czuła się na siłach.Dla jednego 1,5 promila jest dawką śmiertelną,po innym nie widać,że w ogóle coś pił.W końcu to dziecko miało zostać w przedszkolu,a nie matka,a ono było trzeźwe.Zrobiono z tego sensację na cały Grudziądz i pół powiatu.Teraz pod każdym przedszkolem będzie stał policjant z alkomatem.

G
Gość

Łykaj dalej te lampki wina, aż kiedyś się przejedziesz. Nigdy nie wiadomo,co się stanie i obojętnie czy to weekend, impreza, jedno z rodziców musi być w razie wypadku dziecka TRZEZWE, nawet lampkę wina lekarz wyczuje, musi to podać policji, a jak machina prawa ruszy,trudno ci będzie to odkręcić mamusiu,która woli z tatusiem tankować wino zamiast myśleć

G
Gość

Hahaha, jasne, same święte mamuśki....nigdy z mężem wieczorem przed Tv nie łykałyście lampki wina...no już uwierzę....

O
Ona
Do Joli nie nie piłam jak nie miałam opieki dla swoich dzieci bo to głupota totalna.uważam ze to nie był 1 raz tej mamy kiedy przyszła po kieliszku i przedszkolanki nie wytrzymały
m
mama
Co wy piszecie?a jak niby inaczej miały przedszkolanki zareagować?poczekać aż matka wytrzeźwieje?i oddać dziecko i niech się dzieje wola boża?na pewno przedszkolanki znały matkę dziecka i wiedziały że to nie pierwszy raz kiedy matka pije przy dziecku no niestety ale po większości ludzi widać że lubią wypić.szkoda tylko dziecka zresztą każdego dziecka które mysi widzieć alkohol w domu.
G
Gość
W dniu 09.09.2016 o 20:10, Gość napisał:

No ale pewnie w młodości wypiłaś tyle że do końca życia starczy.Jak dziecko czyste,zadbane to po jakiego czorta kablować?Ps.Na pewno jesteś drętwa na imprezach!

 


Mam gdzieś co o mnie myślisz, a impezy zastępują mi dziecii sprawy domowe. W młodości nie imprezowałam, nie piłam i nigdy nie paliłam. Bawić się można będąc trzezwą, ale nie przepadam za zabawą, wolę czytać książki. I nie mówię, że należało wzywać policję, to jest ostateczność ale będąc mamą należy być odpowiedzialną za siebie i dzieci, bo to one teraz niestety poniosą konsekwencję tego, że mama się bawiła,piła i nie była drętwa.

G
Gość
No ale pewnie w młodości wypiłaś tyle że do końca życia starczy.
Jak dziecko czyste,zadbane to po jakiego czorta kablować?
Ps.
Na pewno jesteś drętwa na imprezach!
G
Gość

Wobec tego ja rzucam tym kamieniem. Nigdy w obecności moich dzieci ( 16 i 8 lat) nie wzięłam kropli alkoholu do ust. Nigdy podczas żadnej uroczystości, świąt, nigdy kiedy moje dzieci były pod moja opieką.

G
Gość

Wobec tego ja rzucam tym kamieniem. Nigdy w obecności moich dzieci ( 16 i 8 lat) nie wzięłam kropli alkoholu do ust. Nigdy podczas żadnej uroczystości, świąt, nigdy kiedy moje dzieci były pod moja opieką.

j
jola

Pogratulować przedszkolankom za szybką reakcję, teraz dziecko trafi do bidula i o jedno dziecko mniej w przedszkolu więc same plusy. Szkoda, że nie pomyślały o pomocy bardziej ludzkiej jak wzywanie policji. Niech rzuci kamieniem ten, kto nigdy, przenigdy nie pił w obecności swego dziecka nawet piwa, czy lampki wina, wystarczy wyjść na jakąkolwiek plażę....ale tam jakoś nikogo to nie razi.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska