Ponad dwa promile alkoholu we krwi miał grudziądzanin, który najpierw uszkodził samochody na stadionie Olimpii, a potem zakopał się w śniegu na ul. Rybackiej.
Mężczyzna na miejscu kolizji pozostawił części swojego uszkodzonego auta. Między innymi fragmenty lusterka. Po kilku minutach od zgłoszenia kolizji na stadionie Olimpii mundurowi otrzymali sygnał o blokującym ruch samochodzie na ul. Rybackiej. Na miejscu okazało się, że kierowca jest pijany, a jego samochód ma uszkodzone lusterko.
Kierowca zostanie ukarany za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę "po kielichu". Grozi mu mandat i do dwóch lat pozbawiania wolności.
Autor artykułu ładnie napisał "Kierowca zostanie ukarany za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę "po kielichu". Grozi mu mandat i do dwóch lat pozbawiania wolności". Od kiedu sankcją za jazdę po spożyciu alkoholu jest mandat karny.
I
Iwan
Tak na marginesie jedno pytanie. W jakim kraju wykonano zdjęcie radiowozów?
i
iksinski
I znów artykuł z cyklu alkohol najlepszy "przyjaciel" człowieka. Nie dość, że zabiera pieniądze to jeszcze odbiera rozum. Teraz bohater powinien z własnej kieszeni zapłacić za szkody których dokonał no i pożegnać się na ponad rok z prawem jazdy. Ponowne zdawanie będzie odpowiednia karą za tę przejażdżkę na podwójnym gazie.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl