- Od dawna mieliśmy zastrzeżenia co do profesjonalizmu piłkarza - tłumaczy prezes Elany. - Daniel nie realizował tego, czego oczekiwał od niego trener. Chcemy, żeby wszyscy tworzyli zespół, a piłkarz rodem z Nigerii miał zupełnie odmienne zapatrywanie. Dziwiło nas, że w przeciwieństwie do swego rodaka Kelechi Iheanacho nie potrafił profesjonalnie podchodzić do swoich obowiązków. Stąd, na wniosek trenera, taka a nie inna decyzja. To prawda, Onyekachi był jednym z najlepszych strzelców zespołu, ale musimy postępować w zgodzie z pewnymi wartościami.
Drużyna tymczasem od niedzielnego popołudnia przebywa w Berennej. - Mamy wszystko czego na tym etapie nam potrzeba - informuje szkoleniowiec. - Każdy dzień został precyzyjnie rozpisany. W poniedziałek przed południem zawodnicy biegali, popołudniowe zajęcia wypełnił trening strumieniowy, a wieczorne siłownia. Mamy zapewnioną także wszechstronną odnowę.
Trener Durda zaplanował podczas pobytu w Beskidach dwie gry kontrolne. W piątek żółto-niebiescy zmierzą się z wiceliderem trzeciej ligi opolsko-śląskiej Skałką Żabnica. Ciekawostką jest, że w zespole tym występuje aż 8 obcokrajowców.
Do zespołu dołączył już bramkarz Nazar Penkovets, któremu nic nie wyszło z transferu do jednego z zespołów niemieckiej Oberligi. - W dalszym ciągu szukamy zawodnika do środka pola - informuje "Pomorską" prezes Żbikowski - Upada za to temat wypożyczenia z PGE GKS Bełchatów Łukasza Grube.